fot. Muzeum Oręża Polskiego w Kołobrzegu
4 marca 1945 r. rozpoczęły się walki o Kołobrzeg. Bitwa jest uznawana za największą w dziejach, wyłączając Powstanie Warszawskie, bitwę miejską z udziałem polskich oddziałów.

Kołobrzeg (niem. Kolberg) w niemieckim systemie obronnym w 1945 r. spełniał rolę ważnego punktu ewakuacyjnego i bazy morskiej. Przygotowywano też plany ewentualnego wysadzenia tu desantu, którego siły miałyby uderzyć w skrzydło wojsk sowieckich i polskich działających na kierunku berlińskim.

28 listopada 1944 r. Adolf Hitler ogłosił Kołobrzeg twierdzą (Festung Kolberg). Komendantem mianował pułkownika Wehrmachtu, Fritza Fullriede. Niemcy rozpoczęli umacnianie miasta. Zbudowano trzy pierścienie umocnień – system barykad, przystosowano do obrony budynki i stare forty ziemne. W systemie obrony wykorzystano też tereny bagniste na obrzeżach miasta, trudne do pokonania podczas marcowych roztopów, oraz rzekę Parsętę i Kanał Drzewny. Podejście ciężkiego sprzętu pod miasto miały utrudniać rowy i liczne zapory przeciwczołgowe. Poza Wehrmachtem do walk skierowano marynarzy z III. Torpedeschule (szkoła torpedystów) oraz żołnierzy z różnych jednostek Luftwaffe, policjantów Schutzpolizei i cywilów z Volkssturmu (pospolite ruszenie). Niemców wspierał pociąg pancerny i artyleria pokładowa krążowników "Lützow" (do 9 marca) i "Admiral Scheer", niszczyciele Z-34 i Z-43, kutry torpedowe oraz inne jednostki.

Historycy podkreślają, że obrona miasta miała dla hitlerowców duże znaczenie propagandowe. Kilka tygodni wcześniej, 30 stycznia 1945 r. - na ekrany niemieckich kin wszedł film "Kolberg" w reżyserii Veita Harlana. Najdroższy w historii i jednocześnie ostatni pełnometrażowy film wojenny kinematografii III Rzeszy, zrealizowany na specjalne zamówienie ministra propagandy Josepha Goebbelsa opowiadał o skutecznej obronie twierdzy Kołobrzeg przez wojsko pruskie i mieszkańców przed armią napoleońską w 1807 r.

- Podczas Operacji Pomorskiej uznawano, że zdobycie Kołobrzegu jest bardzo ważne. Chodziło przede wszystkim o funkcję portową miasta, a w szczególności fakt, że Niemcy mogli w każdej chwili wysadzić tam desant i dokonać kontruderzenia na odsłonięte siły frontu – powiedział PAP dr Robert Dziemba, autor ponad 700 artykułów na temat historii Kołobrzegu, 13 książek i kilku prac naukowych. "Uznano to za bardzo poważne zagrożenie i podjęto decyzję o zdobyciu miasta - dodał.

Planując uderzenie na Kołobrzeg nie przeprowadzono odpowiedniego rozpoznania sił niemieckich. Miasto i port miały zdobyć siły radzieckie, piechota i oddziały pancerne, które ruszyły do boju 4 marca 1945 r. Już pierwsze walki pokazały, że Niemcy przygotowali się bardzo dobrze do obrony. Dodatkowo Bałtyk w tym rejonie był w dużej części opanowane przez okręty niemieckiej Kriegsmarine, które ewakuowały rannych i dostarczały zaopatrzenie dla broniących miasta oddziałów.

- Nie udało się zdobyć Kołobrzegu z marszu. Pierwsze ataki nie przyniosły spodziewanych rezultatów. Oddziały radzieckie poniosły duże straty, w sprzęcie i ludziach. 7 marca do walki wprowadzono polskich żołnierzy z 6 Dywizji Piechoty WP, którzy zluzowali oddziały radzieckie. Wsparła ich 3 Dywizja Piechoty. W następnych dniach do walki weszły kolejne oddziały polskie – tłumaczył dr Dziemba.

- Niemcy nie zamierzali opuszczać dobrze przygotowanego do walki miasta, Dla polskich żołnierzy oznaczało to 11 dni krwawych walk. Oddziały ponosiły ogromne straty. W ciągu całego, trwającego dwa tygodnie boju o Kołobrzeg zginęło około dwóch tysięcy żołnierzy, w tym ok. 1300 Polaków. Ponad 2500 żołnierzy odniosło rany – podkreślił historyk.

Przez 11 dni polscy żołnierze walczyli zaciekle o każdy budynek, umocnienie, bunkier, pokonywali uliczne barykady.

13 marca walczących polskich piechurów wsparł 4 Pułk Czołgów Ciężkich WP. 14 marca o godzinie 15 polskie dowództwo drogą radiową wezwało Niemców do podania się.

- Dowództwo Armii Polskiej przygotowało decydujące uderzenie mające na celu ostateczne zdobycie miasta. Proponujemy zaprzestać obrony miasta i dalszego stawiania oporu. W przeciwnym wypadku załoga twierdzy zostanie zniszczona. Oczekujemy odpowiedzi do godz. 16.00. W razie poddania się zagwarantowane zostaje życie całej załogi twierdzy. Parlamentariuszy z białymi flagami oczekujemy do 16.00 na południowo-wschodnim skraju miasta - przekazano Niemcom w radiogramie.

Wobec odrzucenia propozycji kapitulacji oddziały polskie kontynuowały walkę. 15 marca na redę kołobrzeską przybyły ze Świnoujścia statki z oddziałami niemieckim, które wsparły broniące się oddziały.

W nocy z 17 na 18 marca 1945 r. rozpoczęto ostateczny szturm na ostatnie punktu obrony niemieckiej. W godzinach rannych miasto i port zostały w pełni opanowane przez Polaków. Nieprzyjacielowi udało się część sił ewakuować morzem, reszta została wzięta do niewoli.

Kilka godzin po zakończeniu walk, 18 marca w Kołobrzegu odbyły się zaślubiny Polski z morzem. Trzyosobowy poczet sztandarowy wrzucił do Bałtyku pierścień i wbił w dno flagę polską. W latach PRL fotografia upamiętniająca to wydarzenie była jednym z najczęściej powielanych obrazów związanych z II wojną światową.

Przebieg walk o Kołobrzeg uwiecznia Polska Kronika Filmowa nr 09/10 z 1945 r. O marcowych walkach w Kołobrzegu opowiadał też film fabularny "Jarzębina czerwona" (1970) wyreżyserowany przez Ewę i Czesława Petelskich. Główne rolę zagrali w nim m.in. Andrzej Kopiczyński, Władysław Kowalski oraz Andrzej Łapicki.

Bitwa o Kołobrzeg jest uznawana za największą w dziejach, wyłączając Powstanie Warszawskie, bitwę miejską z udziałem polskich oddziałów.

PAP