
- Na pokrycie planowanego deficytu budżetowego przeznaczonych zostanie 18,1 mln złotych, a 31,9 mln wydanych zostanie na spłatę wcześniej zaciągniętych zobowiązań, czyli na spłatę rat, pożyczki i wykup obligacji - poinformowała Małgorzata Liwak, skarbnik miasta.
Dorota Chałat, przewodnicząca klubu radnych Koalicji Obywatelskiej uważa, że pożyczka jest niezbędna: - Zadłużenie Koszalina po poprzedniej władzy jest bardzo duże. Nie ma innego wyjścia. Najważniejsze jest, aby koszty tej pożyczki były jak najniższe i tak jest w tym przypadku.
Artur Wiśniewski, szef klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości przyznał, że pożyczka pozwoli zachować płynność finansową miasta: - Podejmowane są różne inicjatywy, które wymagają i będą wymagały wkładu własnego miasta. Nie chcemy burzyć tego budżetu, szczególnie jeżeli te wydatki będą związane z inwestycjami. Dlatego poparliśmy tę uchwałę.
Budżet Koszalina w 2025 roku to ponad miliard złotych. Dług miasta na koniec roku ma wynieść ponad 460 milionów złotych.
Za przyjęciem uchwały głosowali wszyscy radni z wyjątkiem Błażeja Papiernika z Trzeciej Drogi.
Radosław Zmudziński/ar
Posłuchaj
Małgorzata Liwak, skarbnik miasta- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00