fot. archiwum prk24

Damian B. jest podejrzany o naruszenie nietykalności cielesnej dwóch ratowników medycznych i znieważenie załogi karetki pogotowia podczas interwencji.

Zespół ratownictwa medycznego został w sobotę zadysponowany do poszkodowanego, mężczyzna miał być pod wpływem alkoholu.

- Po przybyciu na miejsce i przystąpieniu do medycznych czynności ratunkowych, okazało się, że pacjent jest agresywny i szarpie ratowników. W tej sytuacji, nie mogąc kontynuować czynności, zespół ratownictwa medycznego wezwał na miejsce patrol policji, który przejął agresywnego pacjenta - przekazała rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie Natalia Dorochowicz.

Nie doszło do uszkodzenia ciała ratownika. Damian B. przyznał się do winy i przeprosił za swoje zachowanie. Sąd zastosował wobec niego policyjny dozór, zakaz kontaktowania się z poszkodowanymi i zbliżania się do nich na odległość mniejszą niż 50 metrów.

IAR/zn