Gościem porannego „Studia Bałtyk” był senator Koalicji Obywatelskiej. W rozmowie z Anną Popławską odniósł się do zawiadomienia o rzekomym „zamachu stanu” złożonego przez prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Mówił też o ważnych dla naszego regionu inwestycjach.
W środę prezes Trybunału Konstytucyjnego Bogdan Święczkowski złożył do zastępcy prokuratora generalnego Michała Ostrowskiego zawiadomienie o „zorganizowanej grupie przestępczej”, która popełniła „zamach stanu”. Zarzuty dotyczą działań, których celem ma być „zmiana konstytucyjnego ustroju Polski”. Ostrowski wydał postanowienie o wszczęciu śledztwa w tej sprawie. Zdaniem Święczkowskiego, wśród osób odpowiedzialnych za to są m.in.: premier, parlamentarzyści, ministrowie, senatorowie czy marszałkowie Sejmu i Senatu.
- Żeby kogoś przesłuchiwać, trzeba wszcząć procedurę. To jednak może robić jedynie prokurator, który nie jest w żaden sposób powiązany towarzysko z jakimś środowiskiem. Pan prokurator Ostrowski nie ma do tego kwalifikacji, więc skoro wykonuje tego rodzaju czynności - łamie ustawę o prokuraturze i sam powinien być przesłuchany oraz usłyszeć zarzuty. To samo dotyczy prezesa Trybunału Konstytucyjnego. Ustawa ta mówi również o tym, że kto fałszywie powiadamia prokuraturę o przestępstwie, które nie istnieje - sam podlega karze - powiedział Stanisław Gawłowski.
Senator odniósł się też do sprawy „krwawego tulipana” z Kołobrzegu, którego wyrok został cofnięty w związku z tym, że wydała go neosędzia: - Pod koniec poprzedniej kadencji PiS zmienił ustawę o prokuraturze. Żeby odwołać prokuratura generalnego, wymagana jest zgoda Prezydenta RP. Obecnie Andrzej Duda nie podpisze zgody na odwołanie kogokolwiek. PiS zacementował funkcjonowanie prokuratury. Po wyborach prezydenckich będziemy mogli uporządkować kwestie dotyczące prokuratury i KRS.
Donald Tusk ma dziś ogłosić program inwestycyjny, rozwoju gospodarczego Polski, w kontekście energetyki: - Uważam, że życie gospodarcze w najbliższych dwudziestu latach przeniesie się na północ Polski. Nowoczesny przemysł energochłonny będzie lokował się od Szczecina, poprzez Koszalin, Słupsk po Gdańsk. Już dziś na północy Polski mamy nadprodukcję energii elektrycznej z odnawialnych źródeł, mamy jej więcej niż konsumujemy. Przed nami wielkie inwestycje offshore, powstaje też elektrownia jądrowa w Choczewie. To wszystko spowoduje, że potrzeby, nie tylko Polski północnej, ale krajowe, będą pokrywane w dużej części stąd.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
ap/aj
