fot. P.Żak/prk24

To kolejny szpital w regionie, który wprowadził ograniczenia w związku z falą zachorowań na grypę.

Zakaz wprowadzony przez szczecinecki szpital obowiązuje w całej placówce do odwołania. - Spowodowane jest to tym, że odnotowujemy bardzo duży wzrost zachorowań na grypę, właściwie stuprocentowy w ostatnich dniach - tłumaczy Magdalena Repczyńska, dyrektor ds. medycznych szpitala w Szczecinku.

Lekarka dodała, że kontakt z osobą chorą na grypę jest szczególnie niebezpieczny dla pacjentów hospitalizowanych. - Dla osób schorowanych, z obniżoną odpornością, grypa może pogorszyć ich stan, a u pacjentów oczekujących operacji doprowadzić do odwołania zabiegu.

Magdalena Repczyńska zaznaczyła, że nieleczona grypa może prowadzić do poważnych powikłań.
- Objawy grypy mogą być bardzo różne – od osłabienia, rozbicia, bólów kostno-stawowych po infekcje górnych dróg oddechowych. Należy pamiętać, że może prowadzić również do powikłań, takich jak niewydolność serca.

W szpitalu w Koszalinie również obowiązują ograniczenia - odwiedziny mogą odbywać się do 15 minut, a u pacjenta może przebywać tylko jedna osoba. Ograniczenia wprowadzono także w Regionalnym Szpitalu w Kołobrzegu. Dotyczą oddziałów kardiologicznego i chorób wewnętrznych. Szpitale i przychodnie zalecają noszenie maseczek ochronnych, zarówno w czasie odwiedzin, jak i podczas wizyty u lekarza.

ik/red./P.Żak/zn

Posłuchaj

Magdalena Repczyńska o objawach grypy Magdalena Repczyńska o zakazie odwiedzin w szpitalu