


-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin
-
fot. Sławomir Kamola/Polskie Radio Koszalin



Były kompania honorowa, poczty sztandarowe, apel pamięci, hymn narodowy i salwa honorowa. Pod pomnikiem złożono wieńce, kwiaty i znicze.
Po oficjalnej części uroczystości zebrani przy pomniku zlokalizowanym na terenie byłego obozu przeszli w marszu pamięci przed drugi pomnik usytuowany w pobliżu stacji kolejowej.
Obecny na uroczystości burmistrz Tychowa Robert Falana podkreślał, że pamięć o tym miejscu jest wśród mieszkańców ciągle żywa: - To miejsce ważne dla historii naszego regionu i naszej gminy. Pamięć o ludziach tu więzionych musi być pielęgnowana, także po to, by mieć się na baczności, aby nigdy więcej taki dramat się nie powtórzył.
Wśród gości obecny był Krzysztof Miksza, syn jednego z jeńców obozu. Mówił, że wspomnienia ojca z pobytu w obozie i marszu ewakuacyjnego były bardzo skąpe, bo bardzo to przeżywał: - Ojciec wspominał epizody. Była mroźna zima. Jeńcy byli głodni. Jedli zmarznięte ziemniaki i brukiew. Nocowali w stodołach. Jakoś dotrwał do końca marszu, ale głównie głód przetrzebił szeregi tych jeńców.
Stalag Luft IV był jednym z największych obozów jenieckich dla lotników alianckich podczas II wojny światowej. Działał od maja 1944 roku do lutego 1945 roku i był miejscem przetrzymywania tysięcy jeńców wojennych z różnych krajów, w tym Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanady, Australii, Francji, Związku Radzieckiego i Polski. Warunki w Stalagu Luft IV były bardzo trudne. Jeńcy cierpieli z powodu głodu, zimna, chorób i brutalnego traktowania przez strażników.
Na początku lutego zarządzono ewakuację obozu. Jeńcy w grupach w ciągu od 51 do 87 dni pokonali pieszo około 950 km. Wielu z nich zmarło podczas tego morderczego marszu z powodu wyczerpania, chorób i ran. Ocaleni nazwali ten marsz "marszem śmierci".
sk/ar
Posłuchaj
Robert Falana, burmistrz Tychowa- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00