Pod koniec zeszłego roku w Słupsku odbył się Jarmark Bożonarodzeniowy. Podczas wydarzenia przygotowano kilkanaście stanowisk m.in. z rękodziełem oraz świąteczne koncerty. Kontrowersje wśród części mieszkańców wzbudza kwota organizacji imprezy. Koszt 4-dniowego wydarzenia wyniósł 130 tysięcy złotych.
Adam Treder zaznaczył, że organizacja takich imprez wiąże się zawsze z dużymi wydatkami: - To m.in. koszty energii elektrycznej, wynajęcia sceny i nagłośnienia.
W podobnym tonie wypowiedziała się Małgorzata Lenart: - Organizacja takich imprez zawsze kosztuje. Przypominam, że podczas wydarzenia lokalni wystawcy nie płacili za wynajem stanowisk, bo taka była idea tej imprezy. Niestety podczas jarmarku nie dopisała pogoda. Oczywiście nie mamy na nią wpływu.
- To nie była wygórowana kwota. Przypominam, że miasto nie ma własnej sceny i musiała ja wynająć od zewnętrznej firmy. W innych miastach organizacja jarmarków kosztuje znacznie więcej - powiedział Paweł Szewczyk.
Podczas piątkowej audycji miejscy radni dyskutowali także o projekcie nowej hali sportowo-widowiskowej.
pd/mt