Milion używanych aut zostanie w 2025 r. sprowadzonych do Polski z zagranicy, zwykle kilkunastoletnich, po wypadkach i kolizjach. Większość z nich trafia nad Wisłę od naszych zachodnich sąsiadów - podaje w poniedziałek „Rzeczpospolita”.
„Rz” poinformowało, że „prawie 968 tys. używanych samochodów osobowych i lekkich dostawczych zostało sprowadzonych do Polski w 2024 r.”
- Prywatny import samych aut osobowych przekroczył 880 tys. To o jedną piątą więcej niż rok wcześniej. Ich średni wiek to ponad 12 lat. Z prognoz Instytutu Samar wynika, że w 2025 r. oferta na polskim rynku wtórnym będzie jeszcze większa - podaje „Rz”.
Instytut Samar cytowany przez „Rz” zakłada wzrost na poziomie ponad 4 proc., co przełoży się na import ok. 1 mln aut używanych. - Byłby to z jednej strony efekt większej podaży samochodów z drugiej ręki za granicą, gdyż zwiększenie produkcji aut po okresie wyhamowania jej przez pandemię zachęciło klientów w Europie Zachodniej do wymiany pojazdów, z drugiej – skutek elektryfikacji, skłaniającej posiadaczy samochodów spalinowych do wymiany na elektryczne. Dodatkowo koniunkturę na rynku wtórnym ma napędzać wzrost cen samochodów nowych – za sprawą regulacji CAFE i obowiązku montowania dodatkowych elementów bezpieczeństwa - napisano w dzienniku.
PAP/zn