fot. PZN
W sobotę kwalifikacjami w Oberstdorfie rozpocznie się 73. edycja Turnieju Czterech Skoczni. Podobnie jak w poprzednim sezonie, nawet w bardzo szerokim gronie faworytów trudno szukać biało-czerwonych. Wysoka lokata Polaka będzie sporą niespodzianką.

Brak wiary w podopiecznych trenera Thomasa Thurnbichlera ma solidne podstawy. W obecnym Pucharze Świata najlepszy wynik Polaka to ósme miejsce Jakuba Wolnego w Titisee-Neustadt. W klasyfikacji generalnej najwyższe, 18. miejsce, zajmuje Aleksander Zniszczoł.

Podobny nastrój panował rok temu. Ostatecznie w 72. TCS najlepiej spisał się Kamil Stoch, który był 15.

Od soboty do walki o Złotego Orła przystąpi pięciu biało-czerwonych. Oprócz Zniszczoła i Wolnego wybrańcami austriackiego szkoleniowca są: Dawid Kubacki, Piotr Żyła i Paweł Wąsek. W oczy rzuca się brak Stocha - trzykrotnego zwycięzcy TCS. - Kamil Stoch zdecydował, że nie czuje się gotowy na występ w Turnieju Czterech Skoczni. Po świętach chce mieć okres treningowy - zdradził Thurnbichler, gdy ogłaszał skład kadry.

Nadziei na dobry wynik Polaków można upatrywać jedynie w tym, że TCS rządzi się swoimi prawami i nieraz zdarzyło się, że wygrywał skoczek niebrany pod uwagę. Co więcej, taka niespodzianka była też dziełem Polaka. Pięć lat temu zwyciężył Kubacki, choć do zawodów przystępował jako 15. w klasyfikacji generalnej PŚ, a w poprzedzających TCS konkursach w Engelbergu zajął 22. i 47. miejsce.

Na przełamanie liczą Niemcy, którzy na zwycięstwo w TCS czekają już ponad 20 lat. W edycji 2001/02 najlepszy był Sven Hannawald. Trzy lata temu jako lider PŚ do turnieju przystępował Karl Geiger, ale ukończył go na czwartym miejscu. Teraz klasyfikację generalną otwiera Pius Paschke, który w tym sezonie wygrał już pięć konkursów.

W gronie faworytów nie brakuje Austriaków. W czołowej "11" PŚ jest ich aż pięciu, a bezpośrednio za Paschke plasują się: Daniel Tschofenig, Jan Hoerl i broniący Kryształowej Kuli Stefan Kraft. Dokładnie w tej kolejności zajęli wszystkie miejsca na podium niedzielnego konkursu w Engelbergu.

W podobnym położeniu co Polacy są Japończycy, którzy również spisują się poniżej oczekiwań. Dopiero 17. w PŚ jest broniący Złotego Orła Ryoyu Kobayashi.

Od sezonu 1979/80 TCS, określany mianem narciarskiego Wielkiego Szlema czy odpowiednika kolarskiego Tour de France, zaliczany jest do klasyfikacji PŚ. Pierwszym polskim triumfatorem w 2001 roku został Adam Małysz. Najwięcej zwycięstw - pięć - odniósł Fin Janne Ahonen.

Przy okazji 45. edycji wprowadzono system KO polegający na tym, że na podstawie wyników kwalifikacji tworzonych jest 25 par (według klucza: 1. z 50., 2. z 49., itd.) pierwszej serii punktowanej. Do finału awansuje każdy zwycięzca pary oraz pięciu "szczęśliwych przegranych", czyli zawodników z najwyższymi notami spośród pokonanych w parach.

Program 73. Turnieju Czterech Skoczni:

1. konkurs - Oberstdorf (Niemcy)
28 grudnia, sobota
14.00 - oficjalny trening
16.30 - kwalifikacje
29 grudnia, niedziela
15.00 - seria próbna
16.30 - pierwsza seria konkursowa 

2. konkurs - Garmisch-Partenkirchen (Niemcy)
31 grudnia, wtorek
11.30 - oficjalny trening
13.30 - kwalifikacje
1 stycznia 2025, środa
12.30 - seria próbna
14.00 - pierwsza seria konkursowa

3. konkurs - Innsbruck (Austria)
3 stycznia, piątek
10.45 - oficjalny trening
13.30 - kwalifikacje
4 stycznia, sobota
12.00 - seria próbna
13.30 - pierwsza seria konkursowa

4. konkurs - Bischofshofen (Austria)
5 stycznia, niedziela
14.00 - oficjalny trening
16.30 - kwalifikacje
6 stycznia, poniedziałek
15.00 - seria próbna
16.30 - pierwsza seria konkursowa

PAP/ar