Proponowane zmiany przedstawił w czwartek przewodniczący rady miasta Paweł Szewczyk z klubu Platformy Obywatelskiej: - Projekt rozszerzenia granic miasta dotyczy terenów w Kobylnicy „do torów” oraz obręb Bolesławic. Jest również propozycja, aby do Słupska włączyć część niezamieszkałego obszaru Włynkówka.
Miasto chce przyłączyć w swoje granice łącznie 841 hektarów terenów obu gmin. Dotyczy to ponad 3 tysięcy mieszkańców gm. Kobylnica. Małgorzata Lenart z klubu radnych Łączy nas Słupsk dodaje, że propozycja zmian granic ma poparcie większości rady: - Jesteśmy po rozmowach ze wszystkimi klubami i trzy z nich są za tym projektem. Jest to wielka szansa dla regionu.
Wójt gminy Redzikowo Barbara Dykier powiedziała, że to już piąte podejście do przejęcia części terenów gminy: - Oczywiście będziemy walczyć o każdy kawałek naszej gminy. Szczególnie o tereny inwestycyjne, ponieważ bardzo odczuwany utratę Płaszewka. Ta kwestia zresztą także nie została rozstrzygnięta. Nie dostaliśmy żadnej rekompensaty z miasta oraz rządu.
To drugi w tym roku wniosek o poszerzenie granic Słupska kosztem gminy Redzikowo. Wówczas miasto chciało włączyć w swoje granice Siemianice, Bierkowo oraz część Strzelina i Włynkówka. Pomysł nie został jednak zaakceptowany przez Radę Ministrów.
pd/mt