fot. Paweł Krzemień
W tym tygodniu zaproszenie Pawła Drożdża przyjęli: Tomasz Orłowski - dyrektor Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku oraz miejscy radni: Paweł Szewczyk - przewodniczący rady miejskiej (Koalicja Obywatelska), Małgorzata Lenart (Łączy nas Słupsk), Beata Kątnik (Słupsk Wspólnie) oraz Adam Treder (Prawo i Sprawiedliwość).

Czwarty odcinek ringu będzie droższy niż zakładano. Według obecnych wyliczeń koszty wewnętrznej obwodnicy miasta wzrosną o 20 milionów złotych. Tomasz Orłowski zaznaczył, że powodem większych kosztów inwestycji są odmienne warunki gruntowe niż zakładał projekt: - Dotyczy to odcinka od nowego mostu nad Słupią do ulicy Poznańskiej. Do zapewnienia odpowiedniej trwałości tej drogi były wymagane dodatkowe prace. W innym przypadku ta droga po kilku latach mogłaby ulec uszkodzeniu.

Koszty budowy IV etapu ringu mogą jeszcze wzrosnąć, ponieważ niewłaściwie dobrano budowane przy drodze zbiorniki retencyjne. - Większość zbiorników została zaprojektowana jako rozsączające. Oprócz formy retencyjnej miały odprowadzać wodę do gruntu. Natomiast po rozpoczęciu wykopów, okazało się, że woda jest tam cały czas. Zbiorniki tylko by tę wodę wchłaniały. Zrodziło to konieczność zamiany zbiorników na szczelne. Dodatkowo jest jeszcze kwestia wzmocnienia skarpy wąwozu między ulicą Gdyńską a Hubalczyków. Obecnie nie jesteśmy w stanie precyzyjnie określić o ile wzrosną koszty w związku z tymi dwoma problemami.

Pierwotnie szacowano, że 5-kilometrowy odciek drogi od ulicy Poznańskiej do Bohaterów Westerplatte będzie kosztował 129 milionów złotych. Na przekazanie dodatkowych 20 milionów złotych będą musieli wyrazić zgodę miejscy radni. Głosowanie w tej sprawie ma się odbyć na grudniowej sesji.

Beata Kątnik powiedziała, że przyczyną problemów podczas budowy ringu mogły być nie wystarczające badania terenu: - Wiedząc, że Słupsk leży na podmokłych terenach takie badania powinny być najważniejsze.

Paweł Szewczyk zaznaczył, że zwiększenie kosztów budowy ringu oznacza większe zadłużenie miasta: - Część zamiennych prac została już zrealizowana, a radni nie byli o tym poinformowani. Trzeba zadać sobie pytanie, czy wykonawca inwestycji ma coś do ukrycia? Oczywiście ring jest bardzo potrzebny, jednak to co się wydarzyło uważam za skandal.

Małgorzata Lenart powiedziała, że w trakcie podobnych inwestycji w Polsce, również zwiększały się koszty ich realizacji: - Przejrzałam historię budów innych obwodnic w kraju i tam także był zaplanowany budżet, a później występowały problemy techniczne.

Podczas piątkowej audycji radni dyskutowali także o budowie Słupskiego Centrum Wsparcia.

Więcej w poniższej rozmowie.

pd/mt

Posłuchaj

„Samorządowe Potyczki”