Kilka tysięcy żonkili zakwitnie wiosną na klombach na terenie Skateplazy w Pile. Kwiaty mają zwracać uwagę na potrzeby podopiecznych pilskiego hospicjum i przełożyć się na konkretne, finansowe wsparcie placówki.
Dziś przedszkolaki posadziły cebulki kwiatów - tak powstały pilskie „Pola Nadziei”. - To, że w akcję bezpośrednio zostali zaangażowani najmłodsi pilanie jest inwestycją w przyszłość, zaszczepianiem w nich szczególnej wrażliwości - mówiła prezydent Piły Beata Dudzińska, wskazując na szczytny cel, jaki przyświeca tworzeniu pól: - Sadzimy na rzecz hospicjum, więc osób, które szczególnie potrzebują naszej opieki i wparcia.
Wiosną, gdy kwiaty rozkwitną, mają przypominać pilanom o szczególnym miejscu, jakim jest hospicjum. Żonkile będzie można także kupić.
- Żonkil symbolizuje życie - podkreśla dyrektor hospicjum i Zakładu Opiekuńczo Leczniczego w Pile Alicja Graczyk, dodając, że dla Towarzystwa Pomocy Chorym, które prowadzi placówkę, priorytetem są pacjenci. - To ich życie w naszej placówce ma być jak najlepsze, takie, by swoich ostatnich dni dożyli w komfortowych warunkach, zabezpieczeni we wszystko, co jest im potrzebne. Temu mają służyć wszystkie datki, jakie zbierzemy wiosną ze sprzedaży kwiatów - wyjaśnia Alicja Graczyk.
Na pilskich „Polach Nadziei” wiosną ma zakwitnąć około sześciu tysięcy żonkili.
Nie trzeba jednak czekać do wiosny, by wesprzeć hospicjum. Można to robić przez cały rok. Obecnie trwa przedświąteczna zbiórka darów. Potrzebne są głównie środki do pielęgnacji chorych, ale także kawa ziarnista i słodycze. Dary można dostarczać do siedziby hospicjum przy ulicy Królewskiej 8 w Pile.
pg/zas