fot. PAP/EPA/HANDOUT HANDOUT

Najwyższy przywódca polityczny i duchowy Iranu Ali Chamenei zagroził Izraelowi i USA „miażdżącą odpowiedzią” za ataki izraelskiej armii i jej sojuszników – podała w sobotę agencja AP. Polityk nie sprecyzował czasu ataku, ani jego zakresu.

„Wrogowie, czy to syjonistyczny reżim, czy Stany Zjednoczone, z pewnością otrzymają miażdżącą odpowiedź na to, co robią Iranowi i narodowi irańskiemu oraz frontowi oporu- powiedział Chamenei w nagraniu wideo opublikowanym przez irańskie media państwowe.

Jak zauważyła agencja AP przywódca zapowiedział odwet, w momencie, gdy irańscy urzędnicy coraz częściej grożą przeprowadzeniem kolejnego uderzenia na Izrael po ataku do którego doszło 26 października. Był on wymierzony m.in. w irańskie bazy wojskowe. Zginęło w nim co najmniej pięć osób.

Według opracowania sporządzonego przez waszyngtoński Ośrodek Studiów na Wojna (ISW) w oparciu o doniesienia zachodnich mediów, Iran odpowie na niedawne ataki Sił Obronnych Izraela (IDF) wystrzeliwując jednokierunkowe drony uderzeniowe i pociski balistyczne. Jak podał „New York Times”, Chamenei nakazał 29 października irańskiej Najwyższej Radzie Bezpieczeństwa Narodowego zaplanowanie odwetowego ataku na Izrael.

Jak wylicza ISW, w ostatnich miesiącach Iran używał w atakach na Izrael m.in. dronów Shahed o zasięgu 600 i 2500 km, również irańskich dronów KAS-04 i Al Arfad, a także rakiet manewrujących Arqab o zasięgu ponad 1600 km. Od 2018 r. Iran ma w swoim arsenale także rakiety balistyczne krótkiego zasięgu, w tym Zelzal, Fateh-110 i Zolfaghar. Nie zostały one użyte podczas ataków na Izrael od czasu rozpoczęcia konfliktu 7 października 2023 r.

ISW poinformował, że Islamski Ruch Oporu w Iraku przyznał się do dziewięciu ataków dronów, do których miało dość w czwartek i w piątek, wymierzonych w nieokreślone lokalizacje w Izraelu. Źródło zbliżone do szyickich bojowników niedawno ostrzegło, że w listopadzie grupa planuje podwoić liczbę ataków wymierzonych w Izrael.

AP podała, że ajatollah Chamenei spotkał się w sobotę ze studentami z okazji upamiętnienia ataku z 4 listopada 1978 r. irańskich żołnierzy na protestujących studentów z Uniwersytetu Teherańskiego, przeciwko rządom szacha Iranu Mohammada Rezy Pahlawiego. W strzelaninie zginęło i zostało rannych kilku studentów, co doprowadziło do eskalacji napięć w Iranie, które ostatecznie doprowadziły do ucieczki szacha z kraju i rewolucji islamskiej w 1979 roku.

W niedzielę Iran uczci 45. rocznicę tzw. kryzysu zakładników w ambasadzie USA. Szturm na placówkę dyplomatyczną oraz wzięcie zakładników przez islamskich studentów 4 listopada 1979 r. doprowadził do 444-dniowego kryzysu między Iranem a USA.

PAP/zn