fot. PAP/EPA/DAVID MDZINARISHVILI

Sobotnie wybory parlamentarne w Gruzji cechowały się nierównymi szansami kandydatów, polaryzacją, antagonizującą retoryką, naciskami wywieranymi na wyborców i silnymi napięciami - oświadczyli w niedzielę międzynarodowi obserwatorzy.

- Nie jesteśmy tu po to, by stwierdzić, czy wybory zostały „skradzione”, lecz po to, by przedstawić nasze wnioski - oświadczyli w niedzielę na konferencji prasowej międzynarodowi obserwatorzy wyborów parlamentarnych w Gruzji.

Jak przyznali, przebieg wyborów świadczy o oddalaniu się Gruzji od standardów demokratycznych.

Według obserwatorów wybory zostały zorganizowane „sprawnie”, a obywatele mieli duży wybór stronnictw, na które mogli zagłosować. Jednocześnie kampanię przedwyborczą charakteryzowały mowa nienawiści, przemoc oraz represje wobec opozycji i niezależnych mediów.

Obserwatorzy odnotowali nadużycia dotyczące wykorzystania państwowych zasobów przez partię władzy. Jak poinformowali, ich rozmówcy, uczestnicy sobotniego głosowania, przekazali misji obserwacyjnej doniesienia o przypadkach zabierania dowodów osobistych.

- Podczas wyborów dochodziło do wywierania presji na wyborców, zwłaszcza na pracowników sektora państwowego, co rodzi pytania o możliwość oddawania przez nich głosów bez obaw - oświadczył Pascal Allizard, szef krótkoterminowej misji obserwacyjnej OBWE/ODIHR.

Przewodniczący delegacji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy (PACE) Julian Bulai poinformował, że obserwatorzy odnotowali przykłady kupowania głosów. Zwrócił uwagę na wysoki poziom polaryzacji politycznej i medialnej. Jak podkreślił, klimat polityczny w kraju sprzyjał zastraszaniu wyborców, zwłaszcza na terenach wiejskich.

- Będziemy uważnie obserwować sytuację w Gruzji, by zobaczyć, czy przyszły rząd wybierze powrót do wartości unijnych i norm oraz czy zawróci ze ścieżki negatywnych tendencji z ubiegłych miesięcy
- oznajmił Antonio Lopez-Isturiz White, szef delegacji Parlamentu Europejskiego.

Opozycja nie uznała oficjalnych wyników głosowania, a gruzińscy obserwatorzy oskarżyli partię władzy o nadużycia.

Zdaniem ekspertów, od oceny wydanej przez misję OBWE/ODIHR i inne organizacje międzynarodowe mogą w dużej mierze zależeć dalsze działania opozycji i jej elektoratu.

Według wyników zaprezentowanych przez gruzińską Centralną Komisję Wyborczą, rządząca od 2012 r. partia Gruzińskie Marzenie zdobyła w sobotnich wyborach około 54 proc. głosów.

PAP/aj