fot. prk24.pl
Taką decyzję podjęli w czwartek koszalińscy radni. Za brakiem rekompensaty głosowało 15 radnych KO, a przeciw ośmioro samorządowców Trzeciej Drogi i PiS.

W 2023 roku ówczesny prezydent Koszalina Piotr Jedliński zawarł porozumienia z gminami Biesiekierz i Manowo. W zamian za poszerzenie ich kosztem granic miasta, gminy miały otrzymywać pomoc finansową przez kolejne lata. Podczas czwartkowej sesji rady miejskiej uchwała w tej sprawie została jednak odrzucona.

Jak powiedziała Dorota Chałat, przewodnicząca klubu KO, to było porozumienie byłego prezydenta i radni nie muszą wyrażać na to zgody: - Porozumienie i rekompensaty były podpisane przez byłego prezydenta, a radni ówczesnej opozycji, czyli Koalicji Obywatelskiej się temu sprzeciwiali. Te dodatkowe wydatki w naszej ocenie były całkowicie niepotrzebne, ponieważ przeprowadzane przez MSWiA przyłączenia terenów mogło się dokonać bez tego porozumienia.

Wójt gminy Biesiekierz Tomasz Hołowaty wyraził swoje rozczarowanie taką postawą koszalińskich radnych. Zaznaczył, że będzie w tej sprawie interweniował m.in. u obecnego prezydenta Koszalina Tomasza Sobieraja: - Będę chciał dotrzeć zarówno do prezydenta, jak i radnych, którzy podjęli taką decyzję. Mam nadzieję, że nasze argumenty ich przekonają, i że będziemy mogli się też odwołać do umowy, którą podpisali ówczesny prezydent Koszalina Piotr Jedliński i wójt naszej gminy Andrzej Leśniewicz.

W tym roku gmina Biesiekierz miała otrzymać dwa miliony złotych, a gmina Manowo milion złotych.

kch/ar

Posłuchaj

Dorota Chałat, przewodnicząca klubu KO Tomasz Hołowaty, wójt gminy Biesiekierz