Pani Jadwiga, pomimo że w 2011 roku przeszła na emeryturę, to do niedawna nadal pracowała w słupskim szpitalu. Jak powiedziała decyzja o odejściu z zawodu nie była łatwa: - Bardzo ciężko jest mi się rozstać ze słupskim szpitalem. Kocham ludzi i tę pracę. Na pewno będzie mi tego brakowało.
Nasza rozmówczyni podkreśliła, że swoją karierę rozpoczęła na OIOMIE w Szczecinie: - Następnie przeniosłam się do Sycewic, gdzie byłam zastępcą dyrektora.
-Przez te 54 lata pracowałam także m.in. w banku krwi w Słupsku oraz oddziale pediatrii. Ten zawód w tym czasie bardzo się zmienił. Wcześniej pełniłyśmy także zadań salowych. Teraz jest dużo lepiej, bo możemy skupić się na opiece nad chorymi - dodała nasza rozmówczyni.
Więcej w poniższej rozmowie.
jż/mt