fot. PAP/Tomasz Waszczuk

Dbamy o granice, ale do tego potrzebne są zmiany polskiego i europejskiego prawa; prawo europejskie jest przestarzałe w wielu kwestiach - powiedział w środę szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, tłumacząc dlaczego PSL poparł zmiany w przepisach o przyznawaniu azylu w Polsce.

Na wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów rząd przyjął zapowiadaną przez premiera Donalda Tuska strategię migracyjną, która zakłada m.in., że w przypadku zagrożenia destabilizacji państwa przez napływ imigrantów możliwe powinno być czasowe i terytorialne zawieszanie prawa do przyjmowania wniosków o azyl.

Kosiniak-Kamysz powiedział dziennikarzom w Sejmie, że PSL „jednoznacznie popiera czasowe zawieszenie prawa do składania wniosków azylowych, bo sytuacja na granicy jest bardzo poważna”. Podkreślił, że w tym roku odnotowano wiele prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy i „bandyckich ataków” na polskich żołnierzy i funkcjonariuszy.

- Jeden atak zakończył się śmiercią polskiego żołnierza, a wielu zostało poszkodowanych. Wielokrotnie używano strzałów alarmowych - kilkukrotnie więcej niż w roku 2022 czy 2023 - zaznaczył, dodając, że brutalność, przygotowanie i wyspecjalizowanie tych, którzy próbują w nielegalny sposób przekroczyć polską granicę jest większe niż kiedykolwiek. - To jest jedna wielka operacja prowadzona przeciwko państwu polskiemu, mająca na celu destabilizację, zagrożenie i sianie zamętu - mówił.

- To jest działanie naszych adwersarzy ze strony Rosji i Białorusi, którzy opracowali nienaturalny szlak migracyjny, nienaturalną migrację. Po prostu prowokują, robią wszystko, żeby destabilizować sytuację w Polsce i w Europie - podkreślił minister.

W jego ocenie, rząd dba o polskie granice, „ale do tego potrzebne są działania zmierzające do zmiany prawa w Polsce i w Europie”. - Prawo europejskie jest przestarzałe w wielu kwestiach i nie odnosi się do wojny hybrydowej, do tego typu ataków na Polskę - dodał.

Kosiniak-Kamysz zapewnił, że koalicja rządząca zrobi wszystko w Polsce i Europie, żeby „bezpieczeństwo Polski każdego dnia było na najwyższym poziomie”. - Jest to dla nas najważniejsze zadanie. Albo Polska obroni swoje wartości, swoje terytorium i nasze prawo będzie prawdziwą zasadą, albo pogrąży się w chaosie, tak jak niestety wiele państw europejskich, mających ogromny problem z nielegalną migracją - powiedział.

Szef KPRM Jan Grabiec, pytany we wtorek co konkretnie będą zakładały nowe przepisy dotyczące przyznawania azylu, odparł: - Ustawa będzie dotyczyła tego, że jeśli ktoś nielegalnie przekracza polską granicę, przywieziony tam przez służby białoruskie, jeśli to jest element wojny hybrydowej, to (...) Straż Graniczna nie będzie zobowiązana do przyjmowania wniosków azylowych dotyczących tych ludzi.

PAP/aś