
Jadąc drogą między Będzinem i Sarbinowem zobaczyłam oznaczone na czerwono drzewa do usunięcia - mówi nam mieszkanka powiatu, która niepokoi się, że w regionie szykuje się kolejna wycinka drzew.
Kilka dni temu zgłosiło się do nas kilkoro mieszkańców powiatu, którzy obawiają się, że na trasie między Będzinem i Sarbinowem planowana będzie wycinka przydrożnych drzew. Ich uwagę zwróciły czerwone oznaczenia na pniach, które mogą sugerować, że zostały one wyznaczone do usunięcia. - To jest zaburzenie całego ekosystemu – mówi jedna z rozmówczyń.
Wicestarosta koszaliński Agnieszka Ławrynowicz potwierdza, że drzewa we wspominanym miejscu zostały oznaczone i dodaje, że zrobił to prawdopodobnie projektant inwestycji. Trasa ma zostać bowiem przebudowana. - Cała inwestycja jest na początkowym etapie. Na razie trwają prace projektowe, nie ma więc uzgodnień, jak to wszystko będzie wyglądało i nie ma żadnej decyzji odnośnie wycinki drzew – zapewnia.
- Jeśli będzie możliwość, żeby je zachować, to będziemy o te drzewa walczyć i robić wszystko, by pozostały. Jeżeli natomiast będzie wiązało się to z niebezpieczeństwem dla kierowców, to pewnie jakieś decyzje o usunięciu drzew zostaną podjęte, ale w ślad za tym będą na pewno nasadzenia zastępcze – tłumaczy wicestarosta i dodaje, że niewykluczone są również konsultacje i spotkania z mieszkańcami, którzy mają uwagi do inwestycji.
Jak poinformowało Starostwo Powiatowe w Koszalinie, projekt przebudowy drogi między Będzinem i Sarbinowem ma być gotowy dopiero w kwietniu przyszłego roku. W międzyczasie zaniepokojeni mieszkańcy zapowiadają, że będą prowadzić dalsze działania interwencyjne.
Więcej w poniższym materiale.
kch/zn
Posłuchaj
materiał Katarzyny Chybowskiej- 00:00:00 | 00:00:00