fot. Paweł Drożdż/Polskie Radio Koszallin

Po odnowieniu elewacji i zapewnieniu bezpieczeństwa przeciwpożarowego, podpisano umowy na naprawę dachu i wymianę zabytkowych okien.

Remont będzie kosztował około 3,8 mln zł, z czego 2 mln to rządowe dofinansowanie, a reszta to wkład własny.

- Dziewiętnastowieczny pałac to, można powiedzieć, „skarbonka bez dna”, ponieważ wciąż wymaga dodatkowych prac. Pod koniec poprzedniej kadencji pozyskaliśmy pieniądze z Polskiego Ładu - Programu Inwestycji Strategicznych. Jeden milion złotych dofinansowania przeznaczony jest na wymianę okien, a drugi - na wymianę pokrycia dachowego - poinformował starosta słupski Paweł Lisowski.

Naprawy wymaga około sto okien. Część z nich, ze względu na zły stan techniczny, zostanie zastąpiona replikami. - Będziemy konsultować się m.in. z konserwatorem, tak by odwzorować te zabytkowe okna jeden do jednego. Nie jest to nasza pierwsza taka inwestycja - zaznaczył wykonawca Bartosz Tocha.

Dużym przedsięwzięciem będzie naprawa dachu. - Jego stan jest bardzo zły, nie nadaje się do naprawy. Podjęliśmy decyzję o całkowitej jego wymianie - przekazał odpowiedzialny za ten etap prac, wykonawca Artur Skrzypalski.

Pałac w Damnicy wybudowano w 1871 roku. Obecnie działają w niej dwie instytucje - Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy oraz Centrum Kultury Powiatu Słupskiego. Jedną z atrakcji XIX-wiecznego obiektu jest rosnąca w nim najstarsza w Europie palma.

pd/aj

fot. Paweł Drożdż/Polskie Radio Koszalin
  • fot. Paweł Drożdż/Polskie Radio Koszalin
  • fot. Paweł Drożdż/Polskie Radio Koszalin

Posłuchaj

Artur Skrzypalski, wykonawca odpowiedzialny za remont okien
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
Bartosz Tocha, wykonawca odpowiedzialny za remont okien
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
Paweł Lisowski, starosta słupski
  • 00:00:00 | 00:00:00
::