fot. Paweł Drożdż/ Polskie Radio Koszalin
Jolanta i Krzysztof Gęśla przez lata naprawili tysiące butów, szyli paski i robili własne torebki. Kontynuowali w ten sposób niemal 80-letnią rodzinną tradycję rzemieślniczą. Z powodu podniesienia cen energii i kosztów płacy oraz materiałów, zdecydowali się zamknąć swój zakład.

Zakład w historycznej kamienicy na rogu ulic Wolności i Małachowskiego w Słupsku będzie działał do końca czerwca.

Szewc Krzysztof Gęśla powiedział Polskiemu Radiu Koszalin, że wyczerpał swoje pomysły, by przetrwać na rynku. - To nie była prosta decyzja. Przez ostatnie lata walczyliśmy, aby dalej tu pracować. Zastanawialiśmy się m.in., czy wejść w jakiś nowy dział - na przykład wykonywanie pasków czy torebek - przyznał Gęśla.

Właściciele zaznaczają, że nie chcą organizowania żadnych zbiórek na ratowanie ich biznesu.

Więcej w poniższej rozmowie.

pd/mt

fot. Paweł Drożdż/ Polskie Radio Koszalin

Posłuchaj

rozmowa Pawła Drożdża z Krzysztofem Gęślą