Sebastian Irzykowski zaznaczył na naszej antenie, że zarobki pielęgniarek są ustalane na podstawie ustawy z 2017 roku: - Umożliwia ona coroczne zwiększanie wynagrodzeń m.in. na podstawie wykształcenia pielęgniarek. Sama ustawa jest dobrym mechanizmem, jednak mamy do czynienia z bardzo dużymi różnicami w pensjach.
- Oczywiście doświadczona i wykształcona pielęgniarka powinna zarabiać więcej niż rozpoczynająca pracę, ale te różnice pomiędzy zarobkami wynoszą nawet ponad dwa tysiące złotych. Powoduje to narastanie wewnętrznego konfliktu w naszej grupie zawodowej - dodał nasz rozmówca.
Poranny gość Radia Słupsk podkreślił, że Naczelna Rada Pielęgniarek i Położnych rozpoczęła negocjacje ws. wynagrodzeń z poprzednim rządem: - Niestety nie wysłuchano naszych uwag i zorganizowaliśmy protest. Podczas kadencji nowego rządu złożyliśmy projekt obywatelski w tej sprawie. Niestety pomimo bardzo miłego przyjęcia w sejmie trafił on ostatecznie do „zamrażarki”.
Podczas wtorkowej rozmowy Sebastian Irzykowski odniósł się także m.in. do sytuacji w miasteckim szpitalu.
Więcej w poniższej rozmowie.
jż/mt