Do zdarzenia doszło na linii produkcyjnej w zakładzie przy ul. Mieszka I. Ewakuowano ponad 300 osób, z czego cztery zostały przewiezione do szpitala na badania.
Na miejscu pracują cztery jednostki straży pożarnej, w tym specjalistyczna grupa ratownictwa chemicznego. - Amoniak jest substancją trującą, a do tego wybuchową - tłumaczy mł. brygadier Bartłomiej Góral z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Koszalinie, dodając, że na razie nie wiadomo, czy na stan zdrowia czterech poszkodowanych wpływ miał stres, czy kontakt z amoniakiem.
Wyjaśnia, że na zdarzenie bardzo szybko zareagowały służby techniczne zakładu. - Nasze przyrządy nie wykazują wzrostu stężenia amoniaku, więc uznajemy, że wyciek został zatrzymany i mieszkańcom ani pracownikom nie grozi niebezpieczeństwo - podkreśla.
Obecnie trwa sprawdzanie instalacji i wietrzenie hal. Jednak nie wiadomo, czy dziś zostanie wznowiona produkcja.
kch/zas
