fot. prk24.pl

Gościem porannego „Studia Bałtyk” był lider Konfederacji w województwie zachodniopomorskim i przedstawiciel partii Nowa Nadzieja Marcin Bedka. W rozmowie z Mariuszem Sienkiewiczem skomentował wynik swojego ugrupowania w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

- Wybory do europarlamentu pokazały, że jesteśmy w stanie przewrócić stolik, czyli zmienić zasady rządzące polską polityką - stwierdził Marcin Bedka, pytany o to, czy dobry wynik Konfederacji i sześciu eurodeputowanych z tej partii, może oznaczać także zmiany na polskiej scenie politycznej.

Mówiąc o zaskakująco wysokim poparciu w wielu państwach unijnych dla partii określanych jako „skrajnie prawicowe” powiedział: - Narodowy socjalizm to nie jest moja bajka. My jesteśmy ludźmi, którzy patrzą zdroworozsądkowo. Wiele razy byliśmy odsądzani od czci i wiary, a potem okazywało się, że to my mieliśmy rację.

Na pytanie, czy skład nowego europarlamentu to początek „rozkładu Unii Europejskiej od środka” Marcin Bedka odparł: - Ona rozkłada się sama. (…) Dziś w Polsce zaczynamy się zastanawiać, czy na pewno (z tytułu członkostwa w UE dop.red.) mamy więcej zysków czy strat, zaczynamy mieć wątpliwości. Ale czy to jest wina Konfederacji, która o tym mówi, czy samej UE?

Zapraszamy do wsłuchania rozmowy.

ms/zas

Posłuchaj

Gość „Studia Bałtyk”: Marcin Bedka