
Już od dekady w Jabłonowie w gminie Mirosławiec działa Dzika Zagroda, prowadzona przez Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze. To pokazowa zagroda z żubrami i rysiami, ale Towarzystwo zajmuje się też przywracaniem tych gatunków do życia na wolności.
Malwina Kujawa-Strejk z Dzikiej Zagrody zaznacza, że lokalizację dla tego obiektu wybrano nie bez powodu. Jak wyjaśnia, za jej wyborem przemawiały m.in. dobra współpraca z lokalnymi samorządami i przychylność miejscowej społeczności, a także fakt, że na tych terenach „mieszkały” już żubry. - Stado „mirosławieckie” to najdłużej żyjące stado żubrów na Pomorzu Zachodnim – dodaje.
Pierwsze żubry pojawiły się w Dzikiej Zagrodzie na przełomie marca i kwietnia 2014 roku, a już w maju obiekt oficjalnie rozpoczął działalność.
Malwina Kujawa-Strejk zaznacza, że młode żubry, które przychodzą na świat w Dzikiej Zagrodzie, wypuszczane są na wolność. Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze prowadzi też program reintrodukcji rysia. Rysiątka są sprowadzane do Jabłonowa z zagranicznych ośrodków, następnie adaptowane do życia na wolności i wypuszczane do regionalnych lasów. Do tej pory Towarzystwu udało się wypuścić 87 zwierząt. - Szacujemy, że ich populacja liczy ok. 90 osobników – wyjaśnia Malwina Kujawa-Strejk.
Jak dodaje, nawet po dziesięciu latach funkcjonowania Dzikiej Zagrody przebywające w niej rysie i żubry potrafią zaskakiwać swoich opiekunów. - Nie ma tak, że jakaś sytuacja powtarza się kilka razy. Oczywiście są pewne schematy zachowań zwierząt, ale każdy osobnik jest inny. Na pewno nie da się tą pracą znudzić.
Dzika Zagroda chce stworzyć także wybieg dla wilków. Mają tam trafić wilki z likwidowanego azylu w Stobnicy w Wielkopolsce. Pieniądze na ten cel są zbierane w serwisie zrzutka.pl.
pg/zn
Posłuchaj
Malwina Kujawa-Strejk o pracy w Dzikiej Zagrodzie- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00