fot. Paweł Drożdż/ Polskie Radio Koszalin
Charytatywna akcja to inicjatywa Marcina Pluty. Sportowiec zbiera pieniądze na rehabilitację swojego kuzyna Kuby Chmielowca, który w wyniku wypadku jest sparaliżowany. Każdego roku nadwyżkę z puli obaj przeznaczają na dodatkowy cel.

Akcja polega na wykonywaniu przez mieszkańców jednego burpee (ćwiczenia padnij powstań) w zamian za każdą złotówkę. W tym roku organizatorzy postanowili przeznaczyć nadwyżkę na aparat KTG. - Cieszę się, że pomimo mojej sytuacji mogę pomagać innym - powiedział Kuba Chmielowiec.

Aparat KTG od darczyńców odbierał ordynator słupskiej porodówki Roman Łabędź: - Jest to sprzęt, który pozwala monitorować tętno płodu.

Na słupskiej porodówce działa 10 urządzeń KTG do monitorowania kobiet w ciąży. Jeden aparat średnio w ciągu doby używany jest około stu razy, stąd potrzeba częstej wymiany sprzętu na nowy. Urządzenie kosztuje 30 tysięcy złotych.

Więcej w poniższym materiale.

pd/mt

Czytaj więcej

Posłuchaj

Relacja Pawła Drożdża