Katyński Marsz Cieni przygotowali rekonstruktorzy historyczni z regionu. Inscenizacja rozpoczęła się od przywiezienia koleją polskich jeńców na rampę przy Cmentarzu Komunalnym. Następnie odbył się krótki wykład na temat wydarzeń sprzed 84 lat.
Jeńcy prowadzeni przez żołnierzy NKWD przeszli z ulicy Kamieniarskiej na cmentarz. Po drodze zatrzymywali się przy tablicach z nazwami miejsc kaźni na Wschodzie.
Rekonstruktorzy podkreślali, że tworzą inscenizację dla utrzymania pamięci o tamtych wydarzeniach. - Historię należy pokazywać taką, jaka jest - prawdziwą i niezakłamaną - mówił rekonstruktor z Drawska Pomorskiego Wiesław Piotrowski. - Jeśli zginie historia - stracimy naszą wartość.
Widzowie mający okazję zobaczyć Koszaliński Marsz Cieni, nie kryli wzruszenia. Dla wielu to trudny moment. - Ilekroć tu przychodzę, bardzo to przeżywam - mówiła jedna z uczestniczek. - Emocje, których możemy tutaj doznać, są niepowtarzalne. Takich wydarzeń powinno być coraz więcej - dodała inna mieszkanka Koszalina.
W koszalińskiej inscenizacji wzięli udział rekonstruktorzy m.in. z Koszalina, Wałcza czy Drawska Pomorskiego.
Na zakończenie złożone zostały kwiaty i znicze pod pomnikiem Martyrologii Narodu Polskiego na cmentarzu komunalnym.
kch/aś
