Zgodnie z nim w klasach od I do III nauczyciele mają nie zadawać prac domowych, a w starszych klasach IV-VIII są one tylko dla chętnych i bez ocen.
Temat likwidacji lub znaczącego ograniczenia prac domowych budzi dyskusję w środowisku oświatowym.
- Wielu nauczycieli już dawno zrezygnowało z zadawania prac domowych - powiedziała Dorota Kościuszko-Cienkowska, nauczycielka klas I-III. - Uważam jednak, że prace domowe są potrzebne, ale jak ze wszystkim trzeba zachować umiar. Myślę, że jedna praca domowa w tygodniu może przynieść więcej korzyści niż szkód.
Agnieszka Bernacka, nauczycielka klas I-III w Szkole Podstawowej nr 10. w Koszalinie - Od dziewięciu lat nie zadaję dzieciom prac domowych. Pracujemy intensywnie na lekcjach, aby dzieci po szkole miały wolny czas na rozwijanie pasji i zainteresowań.
W polskich szkołach dzieci i młodzież mają bardzo obszerny materiał do nauki. Zapytani przez nas uczniowie klas I-III sami stwierdzili, że nie odrabiają ich przykładnie i wolą zadania manualne lub plastyczne od pisemnych prac domowych.
kch/lp