fot. znp.edu.pl

Wiceprezes Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego była gościem porannego „Studia Bałtyk”. W rozmowie z Anną Popławską mówiła m.in. o inicjatywie obywatelskiej ZNP „Godne płace i wysoki prestiż nauczycieli”.

- Jesteśmy zadowoleni, że wreszcie Sejm zajął się naszym projektem i skierował go do dalszych prac komisji - powiedziała Urszula Woźniak. - Warto zaznaczyć, że projekt przeleżał dwa lata w sejmowej zamrażarce. W tym czasie zaszły pewne zmiany, chociażby w zasadach awansów nauczycieli. Sama treść inicjatywy została więc dostosowana do obecnego stanu prawnego - dodała.

Projekt nowelizacji Karty Nauczyciela, przygotowany przez ZNP, zakłada m.in. uproszczenie systemu wynagrodzeń nauczycieli i powiązanie ich wysokości z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce kraju.

Wiceprezes zarządu ZNP zaznaczyła, że system liczenia wynagrodzeń nauczycieli jest obecnie skomplikowany i zależy od kwoty bazowej zapisanej w budżecie państwa. - Zależy nam przede wszystkim na tym, żeby uniezależnić wysokość wynagrodzeń nauczycieli od decyzji politycznych - podkreśliła.

Zapewniła, że nauczyciele nie są roszczeniowi, a tzw. średnie wynagrodzenie nie odzwierciedla prawdziwej pensji pedagogów. - Żaden nauczyciel nigdy nie otrzymał wynagrodzenia w takiej wysokości, jaką przedstawia średnia - zaznaczyła i dodała, że oprócz pensji zasadniczej, wliczane są do niego również liczne dodatki, m.in. odprawy emerytalne, nagrody jubileuszowe, czy dodatki funkcyjne dyrektorów.

Odnosząc się do zapowiedzianych przez rząd nowych zasad dot. ograniczenia prac domowych i „odchudzenia” podstaw programowych, Urszula Woźniak powiedziała: - Wszystko jest możliwe, aczkolwiek to powinna być ewolucja, a nie rewolucja.

ap/zn

Posłuchaj

Gość „Studia Bałtyk”: Urszula Woźniak
  • 00:00:00 | 00:00:00
::