![](https://s7.tvp.pl/images2/7/a/3/uid_7a32f90e9e664d5ab632cc5f3ff949c6_width_1920_play_0_pos_0_gs_0_height_1080.jpg)
fot. archiwum prywatne
Dominik Radecki naucza historii w ukraińskim liceum w Białym Borze. Ze szkołą związany jest od trzech lat. Choć sam nie ma korzeni ukraińskich, to ciągnie go do Ukrainy. Właśnie wrócił z Charkowa i Połtawy.
Jak sam mówi, ten wyjazd jeszcze bardziej uświadomił mu, z jaką traumą muszą mierzyć się jego uczniowie, gdy po miesiącach spędzonych w Białym Borze muszą wracać na ferie bądź wakacje do swych domów w Ukrainie. Często te domy znajdują się we wschodniej Ukrainie, gdzie prowadzone są działania wojenne.
![](https://s3.tvp.pl/images/3/a/d/uid_3ad423aeb6b64d57b7a54f57d3de012a_width_880_play_0_pos_0_gs_0.jpg)
fot. archiwum prywatne