
O powstaniu wielkopolskim mówi się, że było podobne do poprzednich, ale jednocześnie inne, bo Wielkopolanie przygotowywali się do niego latami. Tak twierdzi m.in. prof. Zbigniew Pilarczyk z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
- 00:00:00 | 00:00:00
Do wybuchu potrzebna była iskra, a ostatecznie w grudniu 1918 roku pojawiły się dwie. Pierwsza to przyjazd do Poznania 26 grudnia Ignacego Paderewskiego. Artysta zmierzał do Warszawy z misją doprowadzenia do kompromisu pomiędzy uznawanym przez państwa zachodnie Komitetem Dmowskiego a sprawującym faktyczną władzę w Warszawie Józefem Piłsudskim. Paderewski przyjęty został przez tłum entuzjastycznie.
- 00:00:00 | 00:00:00
Ta druga, to ogłoszona 27 grudnia przez Niemców manifestacja antypolska. Odgradzając Niemcom drogę do hotelu Bazar, gdzie mieszkał Paderewski, Polacy ustawili się w poprzek drogi. Kto strzelił pierwszy? Nie wiadomo. Tak twierdzi dr Marek Rezler.
- 00:00:00 | 00:00:00
Wiadomo, że walki wkrótce objęły wiele punktów w Poznaniu i błyskawicznie przeniosły się do innych miejscowości. Pierwszym dowódcą powstania był major Stanisław Taczak. W walkach po stronie polskiej uczestniczyli byli żołnierze armii pruskiej, członkowie POW, straży ludowej, organizacji skautowskich, nie brakowało też młodzieży.
- 00:00:00 | 00:00:00
Do 6 stycznia większość miejscowości zostaje zajętych lub zdobytych przez Polaków. Tego dnia podstępem powstańcom udaje się zająć lotnisko Ławica z ogromną ilością sprzętu. Mówi dr Wojciech Grobelski.
- 00:00:00 | 00:00:00
9 stycznia dowództwo nad powstaniem obejmuje przysłany przez Józefa Piłsudskiego gen. Józef Dowbor-Muśnicki. Ten ogłasza pobór do wojska, a 17 ostatecznie przekształca oddziały powstańcze w regularną armię Wielkopolską. Pod koniec powstania liczyła ona do 40 tysięcy żołnierzy.
- 00:00:00 | 00:00:00
Od 28 stycznia do 12 lutego Polacy zatrzymują dwie wielkie niemieckie ofensywy. 16 Lutego w Trewirze został przedłużony, zawarty 11 listopada 1918 r., rozejm Niemiec z państwami, które zwyciężyły w I Wojnie Światowej. Nowe porozumienie obejmowało też front wielkopolski.
Armia powstańcza została uznana za wojsko sprzymierzone. Choć przez wiele miesięcy trwać będą potyczki na tymczasowej granicy, w praktyce oznacza to koniec powstania. Bilans powstania to 2,5 tysiąca poległych i prawie 6 tysięcy rannych.
pg/mt