fot. PAP/Marcin Bielecki
Zarzuty spowodowania wypadku drogowego pod wpływem środków odurzających i kierowania pojazdem pod ich wpływem usłyszał w poniedziałek mężczyzna podejrzany o spowodowanie wypadku w Międzyzdrojach. W sobotę samochód osobowy wjechał w grupę pieszych. Zginęły trzy osoby, w tym dziecko.

- Sprawca usłyszał zarzut spowodowania wypadku drogowego, znajdując się pod wpływem środków odurzających oraz zarzut kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających - powiedział PAP w poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Piotr Wieczorkiewicz. Prokurator dodał, że mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego - nie ustosunkował się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.

Jak przekazał prok. Wieczorkiewicz, w najbliższym czasie prokurator złoży do Sądu Rejonowego w Świnoujściu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Mężczyźnie grozi od 5 do 20 lat więzienia.

Do wypadku, w którym zginęło troje pieszych, w tym dziecko, doszło w sobotę ok. godz. 18 przy ul. Dąbrówki w Międzyzdrojach (powiat kamieński, Zachodniopomorskie). Samochód osobowy wjechał tam w czteroosobową grupę pieszych. Kierowca zbiegł z miejsca wypadku. Około godziny 20 był już w rękach policji.

Na miejscu wypadku zginęli 7-letni chłopczyk oraz 43-letnia kobieta i 44-letni mężczyzna. Mężczyzna i chłopczyk byli reanimowani, nie udało się ich uratować. Ranna 12-latka została przetransportowana śmigłowcem LPR do szpitala w Szczecinie.

PAP/mt