fot. mariacka.slupsk.pl

Każda msza odprawiana w nocy z 24 na 25 grudnia w tym kościele ma nie tylko wymiar liturgiczno-religijny, ale jest także rocznicą oddania do użytku kościoła po wielkim pożarze jaki wywołali czerwonoarmiści.

Kościół Mariacki w Słupsku to jedna z najdostojniejszych budowli w mieście, która po 1525 roku do końca drugiej wojny światowej była świątynią ewangelicką. Kościół przetrwał zawieruchę wojenną. Po zajęciu Słupska przez czerwonoarmistów był wykorzystywany jako magazyn „łupów wojennych” szabrowanych przez Rosjan. Gromadzono w nim dobra zabrane z mieszkań i zakładów znajdujących się w centrum miasta. W 1945 roku w kościele wybuchł ogromny pożar wywołany przez jednego z żołnierzy sowieckich. W mieście nie funkcjonowała straż pożarna. Pożar trwał 2 tygodnie, unoszący się dym widoczny był z wielu kilometrów. Ogień strawił cale wnętrze kościoła, łącznie z dachem.

Nowy rozdział w jego historii rozpoczął się w 1947 roku, kiedy w Słupsku pojawił się administrator apostolski prałat, późniejszy biskup Edmund Nowicki. Zauroczony monumentalną bryłą kościoła, postawił przed działającym w Słupsku księdzem Karolem Chmielewskim zadanie jego odbudowy. Wkrótce z jego inicjatywy w mieście powstał społeczny komitet, który rozpoczął zbiórkę wśród wiernych. W gronie darczyńców znalazł się m.in. legendarny twórca Gdyni Eugeniusz Kwiatkowski, który w latach 1945- 1948 był był delegatem rządu do spraw wybrzeża. Dodatkowo wspólnie z ministrem kultury załatwił też pokaźną kwotę ze środków rządowych. Remont kościoła rozpoczął się w lipcu 1947 roku i przeprowadzony był w błyskawicznym tempie. Pierwszą mszą odprawioną w kościele była właśnie Pasterka, którą koncelebrował pierwszy proboszcz tej parafii Karol Chmielewski.

Więcej na temat tej historii w materiale jaki Piotr Głowacki przygotował z badaczem historii Słupska Zdzisławem Machurą. Zapraszamy do wysłuchania.

Posłuchaj

materiał Piotra Głowackiego
  • 00:00:00 | 00:00:00
::