fot. archiwum prk24
29-letni słupszczanin zdawał egzamin na prawo jazdy po zażyciu marihuany. Mężczyznę przebadano testerem narkotykowym w ramach rutynowej kontroli, które są cyklicznie przeprowadzane w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego.

Mężczyzna został przebadany na placu manewrowym: - 29-latek nie zaliczył tam egzaminu. Następnie policjanci poddali go badaniu testerem narkotykowym, który wskazał w jego próbce śliny marihuanę. Mężczyzna powiedział mundurowym, że dzień przed egzaminem zapalił skręta - przekazał młodszy aspirant Jakub Bagiński, rzecznik słupskiej policji.

Za kierowanie pojazdem pod wpływem środka odurzającego grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

mt

Posłuchaj

młodszy aspirant Jakub Bagiński