
Kilkuset uczniów z Koszalina i regionu we wtorek miało okazję spotkać się i porozmawiać z przedstawicielami różnych organizacji pomocowych, a także zapisać się jako wolontariusze m.in. w Domu Miłosierdzia, Fundacji Zdążyć z Miłością czy koszalińskim hospicjum.
Na pytania i wątpliwości uczniów odpowiadali wolontariusze, którzy od lat pomagają innym. Jak podkreślali, dla nich praca na rzecz potrzebujących osób to nie tylko przyjemność. - Wolontariat pomaga mi w rozwoju umiejętności komunikacyjnych z innymi osobami, ale przede wszystkim w byciu lepszą osobą - powiedziała jedna z wolontariuszek.
Po spotkaniu w V LO część uczniów zadeklarowała, że skupi uwagę na pomaganiu innym: - Zachęciła mnie ta rozmowa do tego, aby wspomóc osoby chore, chociażby swoją osobą, przeczytać im książkę czy podarować krzyżówkę - mówiła uczennica.
Pani Katarzyna, wieloletnia wolontariuszka, wyraziła zadowolenie, że są takie spotkania. Jak podkreśliła, jest to okazja m.in. do przełamywania stereotypów na temat hospicjum i pokazywania młodym, że mogą tam pomagać: - Istotne jest, aby nie czuć strachu związanego z tym miejscem. Często utożsamiamy je ze szpitalem, który nie zawsze kojarzy nam się pozytywnie. Wolontariusz w hospicjum może bardzo dużo. Może być dla pensjonariuszy tylko po to, aby się do nich uśmiechać, ale też podać wodę, poprawić kołdrę czy wezwać pielęgniarkę.
Dzień Wolontariusza w V LO w Koszalinie został zorganizowany już po raz szósty. W tym roku osoby pełnoletnie mogły też zapisać się jako dawcy szpiku na stoisku Fundacji DKMS.
kch/kp
Posłuchaj
pani Katarzyna, wieloletnia wolontariuszka- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00
- 00:00:00 | 00:00:00