Okres zimowy i trwający sezon grzewczy to czas, kiedy najczęściej dochodzi do zatruć tym bezwonnym i bezbarwnym gazem zwanym też „cichym zabójcą”. Tomasz Muryn, komendant OSP w Bornem Sulinowie, mówi, że czad może pojawić się w domku jednorodzinnym, jak i w bloku: - Ludzie chyba nie zdają sobie sprawy, że zawsze istnieje ryzyko pojawienia się dwutlenku węgla. W okresie grzewczym zagrożenie zatrucia wzrasta, zwłaszcza, jeżeli urządzenie grzewcze jest opalane drewnem, węglem, gazem czy olejem opałowym.
Zakup czujki tlenku węgla to wydatek rzędu 50-70 złotych, a może uratować ludzkie życie. Przekonał się o tym pan Marcin ze Szczecinka: - W nocy obudziło mnie pikanie, otworzyłem wszystkie okna, wyszedłem na klatkę i zadzwoniłem pod numer alarmowy. Straż zainterweniowała bardzo szybko i sprawdzili stężenie dwutlenku węgla, które było powyżej normy. Gdyby nie ta czujka, dzisiaj najprawdopodobniej nie rozmawialibyśmy.
9 grudnia przez miejscowości powiatu szczecineckiego przejedzie Strażacki Konwój Świętego Mikołaja. W trakcie wydarzenia prowadzone będą działania edukacyjne. Rozdanych zostanie także 200 czujek tlenku węgla.
ms/lp
