
Gościem porannego „Studia Bałtyk” była Małgorzata Golińska, wiceminister klimatu i środowiska, szczecinecka posłanka Prawa i Sprawiedliwości. W rozmowie z Mateuszem Sienkiewiczem m.in. odniosła się do zapowiadanych przez partie, które chcą utworzyć rząd koalicyjny, zmian w programie ochrony środowiska.
- Dla mnie, bez względu na to kto będzie kierował ministerstwem klimatu i środowiska, najważniejsza jest informacja, że program koalicji w zakresie środowisko - klimatycznym zbudowany przez KO i Polskę 2050 Szymona Hołowni powstał w oparciu o współpracę z organizacjami pozarządowymi, w tym Greenpeace. Moim zdaniem, w dobie zmieniającego się klimatu, zapisy, już uwidocznione w umowie koalicyjnej, będą szkodliwe dla polskiej przyrody, zaprzepaszczą pracę pokoleń leśników i przyrodników - powiedziała Małgorzata Golińska, pytana o ocenę kandydatury Pauliny Henning-Kloski z Polski 2050 Szymona Hołowni na szefa resortu klimatu i środowiska.
Pytana o to, czy zagłosuje za przyjęciem przepisów umożliwiających finansowanie procedur in vitro z budżetu państwa stwierdziła: - Mam wewnętrzny dylemat. Projekt dotyczy wyłącznie finansowania, ale nie podnosi kwestii najbardziej wrażliwych. Wyjaśniła, że np. nie wiadomo, co stanie się z niewykorzystanymi, zamrożonymi zarodkami. - Niestety, obawiam się, że pod szczytnymi hasłami pomocy rodzicom, wsparcie otrzymają głównie kliniki in vitro. Stąd trudno mi będzie poprzeć to rozwiązanie - stwierdziła.
Dodała, że wczorajsza dyskusja w polskim parlamencie nad tym projektem o in vitro, miała odwrócić uwagę od głosowania w Parlamencie Europejskim nad propozycją daleko idących zmian unijnych traktatów. Zaznaczyła, że dążenia do federalizacji UE nie leżą w interesie państw, takich jak Polska. - Co najważniejsze, utracimy prawo veta, aby blokować zmiany niekorzystne dla naszego kraju - podkreśliła.
Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
ms/zas
Posłuchaj
Gość„Studia Bałtyk”: Małgorzata Golińska- 00:00:00 | 00:00:00