W swoich pierwszych meczach w tym sezonie zawodniczki do lat 13 prowadzone przez trenera Grzegorza Dudka w sobotę uległy wysoko MKS-owi Kusy Szczecin 16:112, a w niedzielę zespół U-15 trenera Przemysława Pacynki pokonał Wilki Morskie Szczecin 80:54. Oba mecze rozegrane zostały w koszalińskiej Hali Gwardii.
Wyniki jednak nie są najważniejsze, a nieustanny rozwój młodych koszykarek. - Będzie to dla nas trudny sezon, ponieważ wszystkie zawodniczki grają ze starszymi o rok przeciwniczkami, a to dużo w koszykówce młodzieżowej - powiedział prezes klubu Andrzej Curyl. - Młodziczki miały dużo mniej doświadczenia. Widać było różnice w technice, a w swoim roczniku grają przecież nieźle. Były na turniejach w Szubinie i Gdyni, gdzie zajęły odpowiednio pierwsze i drugie miejsce. W meczu z MKS-em Kusy Szczecin grały przestraszone, bały się. Na treningach już prezentują się zupełnie inaczej. Ich ciężka praca na pewno zaowocuje, ale dopiero za kilka miesięcy - dodał.
Emocji dostarczył również mecz kadetek z Wilkami Morskimi Szczecin. Zawodniczki z Koszalina, które w ubiegłym sezonie zajęły czwarte miejsce na mistrzostwach Polski U-13, wygrały 80:54.
Trener Przemysław Pacynko nie ukrywa, że celem na ten sezon jest medal na mistrzostwach kraju: - Cel jest zawsze ten sam. Złoty medal mistrzostw Polski. Nie może być takiej sytuacji, że obniżamy sobie cele i uznamy, że wyjście z rozgrywek strefowych będzie zadowalające. Zawsze gramy o złoto. Nie wyjdzie w tym roku? Trudno. Na pewno zaowocuje to w przyszłości.
W KSKK Koszalin trenuje ponad sto zawodniczek. Rekrutacja wciąż jest otwarta. Wystarczy skontaktować się z prezesem Andrzejem Curylem lub trenerką Agatą Janicką. Można również napisać mejla: kskk.koszalin@wp.pl. Szczegółowy harmonogram spotkań zawodniczek z Koszalina można sprawdzić na stronie Zachodniopomorskiego Związku Koszykówki.
r.zmudziński/zn