fot. Mateusz Sienkiewicz/Polskie Radio Koszalin
W ramach śledztwa dotyczącego Zbrodni Pomorskiej historycy i archeolodzy odkryli wojskową transzeję, w której dokonywano mordów na Polakach w 1939 roku.

O pierwszych wynikach badań na terenie Doliny Śmierci w Chojnicach poinformował prokurator Andrzej Pozorski, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu: - Przebadaliśmy dotychczas jedynie pięć metrów tej transzei. Znaleźliśmy tam już jednak szczątki ludzie. One zostały zabezpieczone. Znaleźliśmy też łuski i pociski, które w sposób jednoznaczny wskazują, że były z broni używanej przez formacje niemieckie.

W miejscu prac odkryto także przedmioty osobiste, które świadczą o tym, że ofiary to przedstawiciele lokalnej inteligencji. - Artefaktami, które wskazują, że zamordowane osoby były zamożne są m.in. spinki do mankietów. Część z nich była pozłacana. Stąd wniosek, że mówimy tu o lokalnej inteligencji - mówi dr Dawid Kobiałka, archeolog prowadzący prace w Dolinie Śmierci:

Wiosną planowane są dalsze prace badawcze na terenie Doliny Śmierci. Docelowo przeprowadzone zostaną badania genetyczne, które mają ustalić tożsamość ofiar. Główna Komisja Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu chce, aby osoby zamordowane w tym miejscu doczekały się godnego pochówku.

Zbrodnia pomorska to określenie szeregu aktów eksterminacji dokonanych na ludności polskiej od pierwszych dni września 1939 r. do pierwszych miesięcy 1940 r. w niemal 400 miejscowościach położonych w 21 powiatach przedwojennego województwa pomorskiego. Według historyków zamordowano wówczas od 20 do 40 tys. osób.

ms/ar

Posłuchaj

dr Dawid Kobiałka, archeolog prowadzący prace w Dolinie Śmierci
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
prokurator Andrzej Pozorski, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu
  • 00:00:00 | 00:00:00
::