Obecny na uroczystości wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, koszaliński poseł PiS Paweł Szefernaker podkreślił, że będzie to jedyna tego typu uczelnia w Polsce: - To tutaj będą przyjeżdżać studenci z całej Polski, by zdobywać kwalifikacje zawodowe umożliwiające obronę polskiej granicy, która jest też wschodnią granicą Unii Europejskiej. Myślę, że jest to wielka sprawa dla Koszalina oraz regionu, i podnosi ich prestiż.
Minister Paweł Szefernaker zaznaczył, że uczelnia będzie w pełniejszym stopniu przygotowywać do służby funkcjonariuszy Straży Granicznej: - W ostatnich latach pojawiło się wiele nowych wyzwań. Najpierw pandemia, później sytuacja na granicy z Białorusią, a następnie wojna w Ukrainie. Potrzebni są funkcjonariusze Straży Granicznej, którzy mają kolejne umiejętności. Do tej pory te kompetencje zdobywali na wielu uczelniach. Ten proces był więc rozproszony, a teraz się to zmienia.
Zastępca komendanta głównego Straży Granicznej, generał brygady Straży Granicznej Jacek Bajger wyjaśnił, że powstanie wyższej uczelni straży granicznej to spełnienie marzeń wielu funkcjonariuszy tej służby: - Od przynajmniej 20 lat marzyliśmy, by Straż Graniczna miała wyższą uczelnię i byśmy mogli kształcić funkcjonariuszy na poziomie zawodowym i akademickim. To się dzisiaj ziściło.
Pułkownik Straży Granicznej Piotr Boćko, dotychczasowy szef ośrodka szkolenia, a od 1 października komendant-rektor Wyższej Szkoły Straży Granicznej podkreślił, że placówka cały czas szkoli funkcjonariuszy i podnosi poziom kształcenia: - W sposób bardzo symboliczny pożegnaliśmy sztandar Centralnego Ośrodka Szkolenia Straży Granicznej, ale nadal szkolimy i realizujemy kursy zawodowe. Na bazie tych kursów ułożyliśmy program studiów licencjackich, który z jednej strony będzie zapewniał kwalifikacje zawodowe przyszłym funkcjonariuszom, a z drugiej będzie dbał o ową akademickość.
Podpułkownik Barbara Woźniak, która prowadzi zajęcia z funkcjonariuszami, zaznaczyła, że powstanie uczelni to szansa na dalszy rozwój projektów, którymi się zajmuje: - W ośrodku powstawały znakomite projekty szkoleniowe, także z moim udziałem, co daje wielką satysfakcję. Natomiast Wyższa Szkoła Straży Granicznej to nowe wyzwania, ale też nowe możliwości rozwoju - szkoły, kadry dydaktycznej i naszych przyszłych studentów.
Z kolei, jak zaznaczyła podpułkownik Arleta Skorek ostatnie miesiące to okres wytężonej pracy wszystkich osób związanych z ośrodkiem: - Musieliśmy się w bardzo szybkim tempie przygotować do realizacji zadań w zupełnie nowych warunkach, poznając uwarunkowania akademickie i dostosowując nasz profil kształcenia do tego, abyśmy mogli przyjąć na studia pierwszych studentów.
Centralny Ośrodek Szkolenia Straży Granicznej funkcjonował w Koszalinie od 1992 roku.
kk/ar
