
Bronimy każdego skrawka polskiej ziemi; wzmacniamy wschodnią część naszego kraju i powołujemy do życia nowe jednostki wojskowe, często na gruzach jednostek zlikwidowanych przez rząd koalicji PO-PSL - powiedział w niedzielę w Białymstoku szef MON Mariusz Błaszczak.
Premier Mateusz Morawiecki wraz z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem złożyli w niedzielę wizytę w 18. Białostockim Pułku Rozpoznawczym.
- Kiedy w 2015 r. do władzy przyszło Prawo i Sprawiedliwość, obóz Zjednoczonej Prawicy, zmieniliśmy zasadę obrony Rzeczypospolitej Polskiej: bronimy każdego skrawka polskiej ziemi - powiedział szef MON.
Przypomniał, że kiedy w roku 2018 r. na mocy jego decyzji została sformułowana 18 Dywizja Zmechanizowana, był wówczas mocno krytykowany przez opozycję za to, że błędem jest ustawianie wojska na wschodniej części naszego kraju.
- Ale my świadomie właśnie wzmacniamy wschodnią część naszego kraju, świadomie powołujemy do życia nowe jednostki, często na gruzach jednostek zlikwidowanych przez rząd koalicji PO-PSL - podkreślił Błaszczak. Dodał, że 18 Dywizja Zmechanizowana powstała na gruzach zlikwidowanej w 2011 r. 1 Warszawskiej Dywizja Zmechanizowana im. Tadeusza Kościuszki. - Przez osiem lat rządów koalicji PO-PSL zlikwidowano ponad 600 jednostek organizacyjnych Wojska Polskiego - dodał.
- Wojsko Polskie jest zobowiązane, żeby bronić każdego skrawka polskiej ziemi - podkreślał szef MON dziękując jednocześnie wszystkim, którzy zgłaszają się do służby w Wojsku Polskim.
Błaszczak zaznaczył, że w 18. Białostockim Pułku Rozpoznawczym służą żołnierze w formule Dobrowolnej Zasadniczej Służby Wojskowej. Zwrócił także uwagę, że w województwie rozwija się również 1 Podlaska Brygada Obrony Terytorialnej. Ponadto na terenie woj. podlaskiego tworzona jest także 1 Dywizja Piechoty Legionów, powołując do życia nowe garnizony.
Błaszczak przypomniał też, że Wojsko Polskie wyposażane jest w nowoczesną broń i podkreślił, że są wzmacniane granice Polski, szczególnie wschodnie - z Białorusią i z Obwodem Królewieckim. - Zdajemy sobie sprawę z zagrożeń i odpowiadamy na te zagrożenia uprzedzając ataki, a przecież od dwóch lat mamy do czynienia z atakiem hybrydowym na polską granicę. Żołnierze Wojska Polskiego służą na granicy wzmacniając w tej sposób bezpieczeństwo naszej ojczyzny - zauważył minister.
PAP/aj
