Jak co roku, na imprezę przyjechało wiele znanych osób ze świata sztuki, polityki oraz pełniących ważne funkcje, obecnych i byłych, funkcjonariuszów policji.
Obok zawodów sportowych, podczas wydarzenia, odbyła się licytacja, którą prowadził artysta kabaretowy Przemysław Żejmo. Dochód przeznaczono na cel charytatywny. - Miałem przyjemność prowadzić część licytacji. Jestem pod ogromnym wrażeniem ze względu na ludzi, których tu spotkałem, ich skromności, dystansu do świata i wspólnotowości, że spotkaliśmy się tu w szczytnym celu, ale też pod względem organizacyjnym.
Obecnie pod opieką Fundacji Pomocy Wdowom i Sierotom po Poległych Policjantach jest ponad 200 wdów i tyle samo sierot. Jak informuje przewodniczący rady fundacji nadinspektor Władysław Padło liczba ta z każdym rokiem się zwiększa: - Zdarzają się sytuacje, kiedy policjanci podczas pracy giną. Mamy także dwa takie przypadki, kiedy w czasie wolnym od służby, funkcjonariusze ratowali tonących w Bałtyku i niestety ponieśli śmierć. Co roku zdarzają się tego rodzaju tragiczne zdarzenia.
Jak mówi pomysłodawca i główny organizator imprezy Adam Małecki turniej odbył się już szesnasty raz i obecnie jest jedynym tego typu turniejem tenisowym w Polsce wspierającym rodziny po poległych policjantach: - Jest to jedyny turniej tenisowy, charytatywny, w Polsce dla wdów i sierot po poległych policjantach. Mam satysfakcję z tego, że możemy go kontynuować i spotykać się z tymi, którzy bardzo chętnie tu przyjeżdżają.
Podczas imprezy, w wyniku licytacji, zebrano ponad 9 tysięcy złotych na rzecz fundacji.
mw/aj
