Do trzydniowej rywalizacji, w różnych kategoriach, przystąpiło ponad 230 zawodników i zawodniczek z Polski i zagranicy, m.in. Niemiec, Włoch i Holandii.
- Przyjechała do nas czołówka polskich zawodników - przekazał właściciel ośrodka Andrzej Michalski. - Mamy również memoriał pana Marka Zaleskiego - jednego z największych sędziów międzynarodowych, który sędziował zawody także u nas. Jak dodał Andrzej Michalski, po 20-letniej przerwie do Budzistowa powróciły również wyścigi zaprzęgów.
Szymon Tarant, gospodarz toru wyjaśnił, że dziennie rozgrywanych jest około dziesięciu konkursów i przygotowywanych siedem różnych tras. - Czasami są to te same trasy. Większość najważniejszych konkursów ma jednak zupełnie różne, autorskie zadania. Ta arena jest natomiast bardzo przyjazna dla koni i zawodników, ma świetne podłoże i dobre otoczenie - mówił.
W jednej z kategorii triumfował reprezentant gospodarzy - Klubu Jeździeckiego Derby Kołobrzeg - Michał Zakrzewski na koniu Zelt. - Jechałem jako pierwszy. Jako że nie wiemy wcześniej jak będzie wyglądał parkur, trudno się do niego przygotować. Całe szczęście udało się go rozgryźć bez większych problemów - powiedział.
W rywalizacji uczestniczyła także Martyna Michalska z Klubu Jeździeckiego Contendros Barlinek, która przyznała, że zawody w Budzistowie są jej ulubionymi. - Przeszkody są tu bardzo przyjemne dla koni. To jest moje ulubione miejsce - wyjaśniła.
Andrzej Michalski podkreślił, że zawody jeździeckie w Budzistowie przyciągają całe rodziny. - Było to szczególnie widoczne podczas zawodów dzieci i młodzieży. Przyjechało wówczas wiele rodzin z całej Polski. To coś pięknego.
Zawody zakończą się w niedzielę. Od 13.00 do 15.00 w Budzistowie będzie nasze plenerowe studio, z którego nadamy audycję "Radiowy Klub Obieżyświata".