Piotr Dąbrowski, prezes słupskiego WOPR zaznaczył, że czerwiec nad polskim pomorzem jest zazwyczaj dla ratowników spokojny: - Woda obecnie jest bardzo zimna, w czwartek miała temperaturę 11 stopni. Nie zachęca to do morskich kąpieli.
Pełny sezon ratowniczy rozpocznie się od lipca. Wtedy do pracy nad jeziorami i Bałtykiem na środkowym pomorzu wyznaczonych zostanie około stu ratowników. Najwięcej z nich będzie strzegło bezpieczeństwa w Ustce: - Będziemy działać od tzw. mola niemieckiego aż do Orzechowa. Mamy maksymalnie 3 minuty, aby dotrzeć w każdy zakątek tego obszaru.
Sezon ratowniczy nad Bałtykiem trwa do połowy września. W ubiegłym roku w całym kraju utonęło 419 osób. Jedna trzecia wypadków dotyczyła osób, które wcześniej spożywały alkohol.
W tym roku od 1 kwietnia doszło już do 55 utonięć.
pd/mt
