fot. wizualizacja ARS ORGANUM

W kościele mariackim trwa montaż miechów XIX-wiecznych organów. To specjalne urządzenia, które doprowadzają powietrze do instrumentu. Powstały po wielomiesięcznej pracy organistów i organmistrzów.

Michał Dziedzic, połczyński organista wyjaśnił, że trzeba było zbadać istniejące do dziś instrumenty Gruneberga, żeby odtworzyć jego pierwowzór: - Miech się nie zachował, musieliśmy go zrekonstruować. Robiliśmy to na podstawie badań innych instrumentów Gruneberga, gdzie system powietrzny zachował się w oryginalnej formie. (...) Materiał badawczy był obszerny.

Konstrukcja, która odtwarzana jest wewnątrz świątyni to tzw. płuca organów. Witalij Czyżewski z Zakładu Organmistrzowskiego „Ars Organum” wytłumaczył jak one działają: - Powietrze wchodzi do pierwszego miechu, następnie - przez kanał łączący - przechodzi do drugiego miechu i trafia do kolejnego, który prowadzi przez podłogę. Stąd powietrze dociera do organów.

Odbudowa miechów organowych to dopiero 1/4 prac nad renowacją zabytkowego instrumentu. Całość kosztować będzie nawet dwa miliony złotych. Część prac prowadzonych jest dzięki wsparciu ze środków unijnych i społecznych zbiórek.

Zabytkowe XIX-wieczne organy Gruneberga w Połczynie-Zdroju mają odzyskać swój blask w ciągu najbliższych 2 do 3 lat.

ms/aj

Posłuchaj

Witalij Czyżewski z Zakładu Organmistrzowskiego "Ars Organum" Michał Dziedzic, połczyński organista