
Na czwartkowej sesji radni jednogłośnie przyjęli uchwałę w tej sprawie. W jej uzasadnieniu czytamy m.in., że zawieszenie funkcjonowania neurologii w koszalińskim szpitalu oznacza konieczność transportu pacjentów do odległych ośrodków medycznych w celu uzyskania pilnej i niezbędnej opieki medycznej.
Apel skierowany jest m.in. do ministra zdrowia, prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, sejmiku i zarządu województwa, który jest organem nadzorującym szpital, parlamentarzystów ziemi koszalińskiej oraz samorządów z powiatu koszalińskiego.
- Mieszkańcy Koszalina i regionu, a także turyści nie mogą zostać pozbawieni opieki medycznej w dziedzinie neurologii - powiedział przewodniczący rady miejskiej Jan Kuriata z klubu Wspólny Koszalin, który jest inicjatorem tej uchwały.
- Chcemy być tymi, którzy pomagają. Niedawno przecież nasza rada przegłosowała 240 tys. złotych pomocy dla szpitala. Wiemy, że ościenne gminy i miasta też mogłyby przyłączyć się do tej pomocy - dodał.
- Jesteśmy całym sercem za szpitalem. Nie podoba nam się to, co dzieje się w tej placówce - podkreśliła z kolei Anna Mętlewicz, przewodnicząca klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. - Problem dotyczy kadr i dyrektora szpitala. Ten człowiek siedzi ponad dwadzieścia lat na jednym stanowisku. Dzisiaj jest na emeryturze a nadal nie ma nikogo na jego miejsce. Sprawa jest prosta: wystarczy zatrudnić menedżera z prawdziwego zdarzenia, który będzie się starał prostować tę sytuację - wyjaśniła.
Krystyna Kościńska z Koalicji Obywatelskiej również uważa, że działalność oddziału neurologii Szpitala Wojewódzkiego w Koszalinie nie powinna zostać zawieszona. - Jego funkcjonowanie jest niezbędne. To są szczególne rodzaje chorób, które wymagają natychmiastowej pomocy - podkreśliła.
Placówka, której organem nadzorującym jest Zarząd Województwa, znalazła się w trudnej sytuacji finansowej. Z powodów braków kadrowych od 15 maja szpital jest zmuszony do nieprzyjmowania nowych pacjentów na oddział neurologii, a 1 czerwca jego działalność ma zostać zawieszona.
Miasto ma także zaoferować mieszkania dla nowych lekarzy, aby wesprzeć Szpital Wojewódzki w rekrutacji specjalistów.
Radosław Zmudziński/zn