fot. archiwum prk24.pl

Jutro Wielka Sobota, dzień święcenia pokarmów, które znajdą się na stole podczas wielkanocnego śniadania. Ten zwyczaj kultywowany jest od lat, ale kiedyś kosze ze święconką wyglądały nieco inaczej.

Dyrektor Muzeum Ziemi Wałeckiej Marlena Jakubczyk-Kurkiewicz zaznaczyła, że niegdyś koszyczki były o wiele większe, niż te, w których dziś zabieramy potrawy do poświęcenia. - Koszyczek musiał być wielkim koszem, ponieważ zabierano wszystko, co stało na stole wielkanocnym. Obecnie zabieramy symboliczną porcję żywności.

Marlena Jakubczyk-Kurkiewicz dodała, że każdy produkt w koszyku ze święconką ma swoją symbolikę i swoje znaczenie. - W koszyczku musi być chleb, który symbolizuje i zapowiada dostatek oraz mięso, jako symbol dobrobytu.

Do poświęcenia zabierano też m.in. sól i masło. Chrzan miał zapewnić zdrowie i siłę, dużą wagę przywiązywano także do upieczonej babki, która także stanowiła element święconki. - Pieczenie babki wielkanocnej miało zaprezentować kunszt gospodyni. Kobiety wkładały w nią wiele wysiłku i pracy, aby babka miała pokazową formę - oznajmiła dyrektor muzeum.

Jak wyznaje Marlena Jakubczyk-Kurkiewicz, po poświęceniu pokarmów w domach ustawały prace związane z przygotowaniami do świąt. Odpoczywano i oczekiwano na wielkanocne śniadanie.

Kultywowana do dziś tradycja nakazywała spróbowanie podczas wielkanocnego śniadania każdego z poświęconych produktów.

pg/lp

Posłuchaj

Marlena Jakubczyk-Kurkiewicz - dyrektorka Muzeum Ziemi Wałeckiej cz. 3
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
Marlena Jakubczyk-Kurkiewicz - dyrektorka Muzeum Ziemi Wałeckiej cz. 4
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
Marlena Jakubczyk-Kurkiewicz - dyrektorka Muzeum Ziemi Wałeckiej cz. 2
  • 00:00:00 | 00:00:00
::
Marlena Jakubczyk-Kurkiewicz - dyrektorka Muzeum Ziemi Wałeckiej cz. 1
  • 00:00:00 | 00:00:00
::