fot. Czernihów - rodzinne miasto p. Nadii
Nadia z rodziną z Czernihowa wyjechała dziesiątego dnia wojny. Do Koszalina rodzina przyjechała po kilku dniach wyczerpującej podróży. Po roku czasu pani Nadia zadomowiła się w Koszalinie, ale sercem jest w Ukrainie. Mówi, że do Czernihowa wróci, jak tylko będzie tam bezpiecznie. Anna Winnicka z panią Nadią spotyka się już drugi raz - choć od pierwszego spotkania minął rok, to ból jest jeszcze większy...