fot. pixabay.com

W obecnej rzeczywistości, kiedy pandemia obniżyła dochody i siłę nabywczą niemałej grupy Polaków, nietrudno popaść w tarapaty finansowe. Są one szczególnie dotkliwe dla rodziców samotnie wychowujących dzieci. Gdy jeden z rodziców nie płaci alimentów, to dla partnera, który sprawuje realną opiekę nad dzieckiem, może oznaczać początek problemów finansowych. Dla sprawiedliwości trzeba przyznać, że nie każdy rodzic, który uchyla się od tego obowiązku, robi to celowo. Ale mimo wszystko alimenciarzy nie ubywa, bo niestety w naszym kraju społeczne przyzwolenie na niepłacenie alimentów nadal ma się dobrze.

Czy w Centrum Usług Społecznych w Koszalinie zauważalny jest ten problem? O tym mówiła Urszula Borzęcka, zastępca dyrektora ds. wspierania rodziny CUS.

„Samotny” rodzic może a nawet powinien podjąć konkretne działania, które pomogą odzyskać środki od byłego partnera. Zawsze warto zacząć od podjęcia prób negocjacji. Wtedy są szanse na szybsze odzyskanie zasądzonych pieniędzy i bez udziału dodatkowego stresu. Takie podejście pozwala również na uniknięcie powiększenia się istniejącego długu.

materiał Beaty Góreckiej

Pani Barbara wychowuje samotnie dwie córki, na które ojcowie nie płacą alimentów. Dziś już stanęła na nogi, choć było ciężko. Brak alimentów to jednak nie był jedyny problem, z jakim się borykała. W tym czasie również starała się o mieszkanie.

materiał Anny Winnickiej