fot. pixabay.com
Nie ma żadnych planów uruchamiania nauki zdalnej odgórnie przez
MEiN w związku z zachorowaniami na grypę i RSV - powiedział w
piątek minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek.
Jak dodał, podczas rozmowy w Radiu Lublin, jest w tej sprawie w
stałym kontakcie z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim.
Powiedział, że nauka zdalna była „absolutną ostatecznością
stosowaną w okresie pandemii koronawirusa, kiedy covid zabijał
ludzi”. - Trzeba było wtedy na kilka miesięcy wysłać dzieci i
nauczycieli na naukę zdalną, ale ona wyrządziła wiele szkód -
przyznał.
Mówił też o stojących przed jego resortem wyzwaniach.
Stwierdził, że w perspektywie 2-4 lat niż demograficzny będzie
się nasilał i w systemie oświaty ubędzie kilkaset tysięcy
dzieci. - Dlatego już dziś trzeba rozmawiać o przywróceniu
wcześniejszej emerytury nauczycielskiej - powiedział. - W styczniu
będziemy rozmawiać ze związkami zawodowymi o tym, żeby przywrócić
w perspektywie czasowej, konsekwentnie, ale też stopniowo
uprawnienie, które zostało zabrane nauczycielom w 2009 r. przez
rząd Donalda Tuska, czyli emeryturę wcześniejszą po 20 latach
pracy przy tablicy i 30 latach pracy w ogóle - zapowiedział.
Dodał, że uprawnienie do wcześniejszej emerytury będzie obejmowało od kilkudziesięciu do nawet stu tysięcy nauczycieli w perspektywie kilku lat. -Żadnej zapowiedzi zwalniania nauczycieli nie ma - zapewnił.
PAP/zas