fot. Polskie Radio Koszalin/Mariusz Wolański
  • fot. Polskie Radio Koszalin/Mariusz Wolański
  • fot. Polskie Radio Koszalin/Mariusz Wolański
  • fot. Polskie Radio Koszalin/Mariusz Wolański
  • fot. Polskie Radio Koszalin/Mariusz Wolański
  • fot. Polskie Radio Koszalin/Mariusz Wolański
  • fot. Polskie Radio Koszalin/Mariusz Wolański
  • fot. Polskie Radio Koszalin/Mariusz Wolański
  • fot. Polskie Radio Koszalin/Mariusz Wolański
  • fot. Polskie Radio Koszalin/Mariusz Wolański
fot. Polskie Radio Koszalin/Mariusz Wolański
Dokładnie 70 lat temu, 16 grudnia 1952 roku, służby bezpieczeństwa PRL dokonały mordu na polskich oficerach. Wśród zamordowanych był komandor Stanisław Mieszkowski, pierwszy powojenny polski kapitan portu Kołobrzeg.

W piątek, przy pomniku komandora Mieszkowskiego, odbyła się uroczystość patriotyczna zorganizowana przez Ligę Morską i Rzeczną, przy honorowej warcie uczniów Zespołu Szkól Morskich i Zespołu Szkól im. Macieja Rataja w Gościnie.

- Byłem na łączce, gdzie został znaleziony komandor Mieszkowski, w bestialski sposób zamordowany i porzucony. Mam nadzieję, że już nigdy nie powtórzą się takie chwile. Młodym ludziom przypominamy tę historię, by uważali na to, co dzieje się wokół nich i by pielęgnowali patriotyzm - powiedział Andrzej Hładki z Zespołu Szkól Morskich.

Tomasz Tamborski, starosta kołobrzeski podkreślił zasługi komandora Stanisława Mieszkowskiego: - To oficer floty II Rzeczpospolitej, który uzbrajał w artylerię naszej jednostki. To żołnierz, który przebywał w łagrze, w więzieniu dla oficerów wojskowych. To też osoba związana z Kołobrzegiem - pierwszy kołobrzeski kapitan portu.

O godzinie 14:14, w godzinę dokonania mordu sądowego, w kołobrzeskim porcie odezwały się syreny w hołdzie pomordowanym. Następnie przy pomniku kondora Stanisława Mieszkowskiego złożono kwiaty i zapalono znicze.

Zapraszamy do wysłuchania materiału Mariusza Wolańskiego.

mw/aj

Posłuchaj

materiał Mariusza Wolańskiego
  • 00:00:00 | 00:00:00
::